Korzenie śnieżne

| Ciekawostki
Jason Blue-Smith, CC

Wysoko w górach Kaukazu odkryto zupełnie dotąd nieznany rodzaj korzeni. Należą one do niewielkiej rośliny o łacińskiej nazwie Corydalis conorhiza i w odróżnieniu od swych zwykłych odpowiedników, nie wrastają w grunt, lecz rosną ku górze, by przebić się przez śnieg. Z tego powodu nazwano je korzeniami śnieżnymi.

Na ich ślad natrafili członkowie rosyjsko-holenderskiej ekipy profesora Hansa Cornelissena z Vrije Universiteit w Amsterdamie. Naukowcy wspominają o spektakularnym fenomenie ewolucyjnym.

Corydalis conorhiza występuje w rejonach, gdzie niemal przez cały rok leży śnieg. W środku lata, kiedy biała pierzynka zaczęła topnieć, biolodzy zaobserwowali, że roślinę otacza delikatna sieć nadziemnych korzonków. Sterczały one z każdej strony, a ich długość – mierzona od powierzchni gruntu – sięgała nawet 50 cm. Wygląda więc na to, że wydłużały się one zimą i wiosną, a latem obumierały i rozkładały się. Fachowcy sądzą, że to dlatego nikt ich jeszcze nie widział.

Poza korzeniami śnieżnymi C. conorhiza ma też zwykłe korzenie, które m.in. pełnią funkcję kotwicy. Zespół Cornelissena przypuszcza, że dodatkowe korzenie pozwalają czerpać azot bezpośrednio ze śniegu. Rośliny górskie często pobierają azot, polegając na wodzie wsiąkającej w ziemię podczas roztopów. Gdy jednak roztopy są rzadkie i wszystko skuwa lód, trzeba uczynić użytek z tego, co dostępne, czyli śniegu.

Rosjanie i Holendrzy postanowili sprawdzić, czy tak jest rzeczywiście. Dodali do śniegu otaczającego C. conorhiza nieco nawozu, który zawierał rzadki izotop azotu – 15N. Po jakimś czasie okazało się, że w różnych częściach roślin, w tym korzeniach śnieżnych, bulwach i listkach, występowały wysokie stężenia 15N. W mniszkach, które rosły nieopodal, nie wykryto testowego izotopu. Dalsze analizy potwierdziły, że korzenie śnieżne mają inną budowę anatomiczną od zwykłych korzeni i są przystosowane do szybkiego wychwytu oraz transportu azotu.

Corydalis conorhiza Kaukaz korzenie śnieżne Hans Cornelissen