Lordowie wysłuchają hakera?

| Technologia

Gary McKinnon, brytyjski haker, który włamał się do komputerów NASA i Pentagonu, prawdopodobnie otrzyma jeszcze jedną szansę. McKinnon walczy o to, by nie zostać poddanym ekstradycji do USA.

W kwietniu bieżącego roku mężczyzna przegrał sprawę przed sądem apelacyjnym. Teraz wszystko wskazuje na to, że będzie mógł odwołać się do Izby Lordów.

Firma prawnicza, która wspiera McKinnona uważa, że sąd apelacyjny w oczywisty sposób pozostawił mu prawo do odwołania się do lordów.

Prawnicy są już po rozmowach z przedstawicielami Izby. Wczoraj Izba Lordów poinformowała nas, że rozważy propozycję i zdecyduje, czy McKinnon może się do niej odwołać – powiedział Jeff Anderson, asystent obrońcy hakera.

Obrońcy McKinnona twierdzą, że był on zastraszany przez amerykańską prokuraturę, która stwierdziła, że jeśli nie podda się karze, to wystąpi o najwyższy możliwy jej wymiar, a sam Brytyjczyk będzie odsiadywał wyrok w USA, a nie w Wielkiej Brytanii.

Prawnicy mężczyzny zapowiadają, że jeśli Izba Lordów nie będzie rozpatrywała sprawy McKinnona lub też wyda niekorzystny dla niego werdykt, to odwołają się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Gary McKinnon NASA Pentagon USA haker