Stolica może się zapaść

| Ciekawostki
Gobierno de Guatemala

Olbrzymia dziura, która pojawiła się niedawno w mieście Guatemala to nie koniec problemów, a jedynie ostrzeżenie. Geolog Sam Bonis ostrzega, że na terenie zagrożonych tak gwałtownym zapadaniem się terenu mieszka co najmniej milion osób w Guatemala City.

Podobna dziura pojawiła się w 2007 roku kilka przecznic od miejsca ostatniej katastrofy. Wówczas Bonis był jedną z osób wezwanych do zbadania sprawy.

Stolica Gwatemali została zbudowana na popiołach wulkanicznych, które wypełniły dolinę o kształcie litery V. Popioły i wymieszane z nimi resztki skał tworzą warstwę o grubości ponad 180 metrów. Gdy z jakiegoś powodu pojawi się w nich gwałtownie płynąca woda, z łatwością wymywa luźny materiał, a to, co znajduje się ponad nim, ulega zapadnięciu.

W roku 2007 przyczyną katastrofy było pęknięcie rury kanalizacyjnej.

Ostrzegliśmy, że może się to powtórzyć. Gdy pojawia się woda z opadów deszczu, rury kanalizacyjnej czy jakikolwiek szybki przepływ, zabiera ona ze sobą luźny materiał. Nie wiemy, jak długo musi ona oddziaływać, by doszło do zapadnięcia się terenu powyżej. Ale gdy zacznie się on zapadać, nie można tego powstrzymać - mówi Bonis.

W Guatemala City mieszka około 3 milionów osób. Zdaniem Bonisa od 1 do 1,5 miliona zamieszkuje tereny utworzone przez popioły wulkaniczne. Reszta ma więcej szczęścia, gdyż pod ich domami znajdują się skały.

Nie chciałbym być teraz członkiem rządu. To może powtórzyć się w każdej chwili, w niemal każdym punkcie miasta - stwierdził geolog.

Gwatemala Guatemala City dziura popół wulkaniczny Sam Bonis