Lądowanie na stole

| Ciekawostki

Brytyjski Harrier, najsłynniejszy samolot pionowego startu, wciąż nie przestaje zadziwiać. A raczej nie sam samolot, co umiejętności jego pilotów. Tym razem autorem niezwykłej ewolucji jest kapitan William Mahoney z Korpusu Marines USA.

Po starcie z pokładu okrętu desantowego USS Bataan pilot wciągnął podwozie swojego samolotu i otrzymał informację, że doszło do awarii przedniego koła. Okazało się, że koło się zacięło i nie można go wysunąć. Lądowanie w takich warunkach jest ryzykowne, poza tym to pewny sposób na poważne uszkodzenie kosztownego samolotu.

Operatorzy na pokładzie USS Bataan wpadli na niezwykły pomysł. Zaproponowali, by Mahonej spróbował wylądować na... stole. Oczywiście nie na zwykłym stole z jadalni, ale na specjalnym stole, który jest wykorzystywany do podpierania dziobu samolotu w czasie remontu.

Stół został umieszczony na pokładzie okrętu, a pilotowi pozostało „jedynie” podlecieć i, uważnie słuchając instrukcji kolegów z pokładu, wylądować. Pozornie wygląda to na proste zadanie, jednak trzeba wziąć pod uwagę, że pilot nie widział znajdującego się pod nim stołu. Co więcej, w ogóle nie widział go gdy zbliżał się do statku. Mimo to lądowanie przebiegło perfekcyjnie, a wyczyn Mahoneya możemy podziwiać dzięki kamerom zamontowanym na okręcie.

 

Harrier stół awaria okręt desantowy