Gazeta jak wehikuł czasu

| Nauki przyrodnicze
Jacqueline Garget

Podczas przeprowadzki herbarium Uniwersytetu w Cambridge do Sainsbury Laboratory odkryto wiele interesujących okazów, które nie oglądały światła dziennego od momentu zebrania kilkaset lat temu, m.in. grzyby i wodorosty zebrane przez Darwina podczas 2. wyprawy HMS Beagle. To gratka nie tylko dla biologów, ale i dla antykwariuszy, bo ładunek nadal spoczywał w zawiniątku z gazety twórcy teorii ewolucji.

Galeria (4)

Jacqueline Garget Jacqueline Garget wszystkie zdjęcia »

Przekopywałam się przez zawartość kartonu, opisanego w latach 50. hasłem "do segregacji". W środku znalazłam zapakowane w gazetę z [października] 1828 r. grzyby i wodorosty, które Darwin zebrał podczas drugiej wyprawy HMS Beagle w latach 1832-33. W torbie z papieru pakowego odkryłam też okazy pozyskane przez dr. C.G. Sligmanna, uczestnika uniwersyteckiej ekspedycji antropologicznej z 1898 r. do wysp w Cieśninie Torresa - opowiada technik Christine Bartram.

Takie okazy, opatrzone notatkami sporządzonym w terenie, stanowią nieocenione źródło danych, m.in. nt. ewolucji roślin czy utraconych genów. Co więcej, tego rodzaju powroty do przyszłości dają nadzieję na stworzenie kompletniejszej farmakopei (bazy roślin leczniczych). W innym razie przekazywana z pokolenia na pokolenie wiedza mogłaby zniknąć w wyniku wymierania lokalnych języków.

Zbiory herbarium gromadzono przez 300 lat, ale tylko niewielką ich część skatalogowano w cyfrowej formie (od 6 lat zajmuje się tym Bartram, jednak zadanie nie należy do łatwych, zważywszy, że trzeba uwzględnić ok. 1 mln okazów). Choć pierwotnie zielniki miały służyć celom taksonomicznym, od ok. 20 lat przeżywają renesans jako cenne źródło materiału genetycznego.

 

Karol Darwin grzyby gazeta okazy herbarium Uniwersytet w Cambridge Christine Bartram