Inwestor krytykuje Microsoft

| Technologia

David Einhorn, znany menedżer funduszu hedgingowego Greenlight Capital, zapowiedział, że wstrzymuje inwestycje w akcje Microsoftu do czasu, aż software'owy koncern zacznie zachowywać się rozsądnie.

Zdaniem Einhorna Microsoft tak bardzo chce stać się poważną konkurencją dla Google'a, że postępuje wbrew interesowi akcjonariuszy.

W oświadczeniu prezesa Greenlight Capital czytamy, że od ostatniego kwartału ubiegłego roku "zarząd [Microsoftu - red.] zachowywał się w sposób zbyt agresywny, niemal panikarski w stosunku do rynku internetowego. Najpierw usiłował kupić Yahoo!, a gdy to się nie udało, ogłosił, że dokona całej serii olbrzymich inwestycji w celu wykorzystania 'szansy' jaką daje Internet (czytaj: w celu konkurowania z Google'em). Wątpimy, czy rzeczywiście jest to szansa i wolelibyśmy, żeby Microsoft skupił się na swojej podstawowej działalności: tworzeniu oprogramowania".

Einhorn zauważa też, że "prezes [Microsoftu - red.] to mądry i bardzo bogaty człowiek. Być może jest już tak bogaty, że ma większe aspiracje niż tylko uczynienie akcjonariuszy Microsoftu bogatszymi. Dlatego też wstrzymujemy inwestycje w akcje Microsoftu i będziemy inwestowali w te firmy, których zarząd przynajmniej wydaje się działać na korzyść akcjonariuszy".

Microsoft Greenlight Capital