Wyniosą satelity przy okazji testów SLS i Oriona

| Astronomia/fizyka
NASA

NASA ma zamiar wykorzystać Exploration MissNASA ma zamiar wykorzystać Exploration Mission-1 nie tylko w celach testowych, ale i użytkowych. Przypomnijmy, że EM-1 będzie pierwszym bezzałogowym lotem systemu SLS (Space Launch System) z doczepionym doń pojazdem Orion. Teraz amerykańska agencja kosmiczna zdecydowała, że przy okazji wyniesie 11 niewielkich satelitów.

W ramach EM-1 SLS wyniesie pojazd Orion, który okrąży Księżyc i powróci na Ziemię. W module łączącym Oriona z systemem nośnym ma znaleźć się 11 satelitów wielkości pudełka na buty każdy. Chcemy wykorzystać okazję i przeprowadzić nie tylko test, ale również badania naukowe. Zadaniem SLS jest umożliwienie przeprowadzania misji poza orbitą Ziemi, jednak przy okazji możemy zwiększyć nasze możliwości badawcze i umieścić tam dodatkowy ładunek składający się z satelitów klasy CubeSat - mówi Jody Singer z Marshall Space Flight Center.

Plan misji przewiduje, że około 10 minut po starcie Orion oddzieli się od SLS i uda się w podróż w kierunku Księżyca. Satelity z pokładu SLS będą uwalniane stopniowo, gdy Orion będzie w bezpiecznej odległości. Każdy z satelitów będzie ważył mniej niż 14 kilogramów. W sumie ich wyniesienie nie będzie wymagało zapewnienia SLS dodatkowego paliwa, zatem NASA odniesie same korzyści. Organizowanie osobnego startu na potrzeby tych satelitów byłoby bowiem kosztownym przedsięwzięciem, podobnie jak dołączenie ich do innej misji wynoszącej satelity.

Niewykluczone, że podobne działania staną się standardem przy misjach SLS. Trzeba bowiem pamiętać, że będzie to najpotężniejsza rakieta nośna w historii, zatem dołożenie niewielkiego dodatkowego ładunku nie powinno stanowić problemu. Wiele wydziałów NASA złożyło już wnioski o to, by SLS zabrał właśnie ich urządzenia. To pokazuje, że nawet w ramach jednej agencji istnieje spore zapotrzebowanie na wynoszenie urządzeń na orbitę.

SLS Orion Exploration Mission-1 satelity