Reader zadebiutował w USA

| Technologia

W Stanach Zjednoczonych zadebiutowało urządzenie firmy Sony o nazwie Reader. Jest ono wielkości książki w formacie kieszonkowym i służy właśnie do czytania książek.

Jednocześnie Sony uruchomiło internetowy sklep Connect, w ofercie którego znajdują się elektroniczne książki. Ich ceny są bardzo zróżnicowane. Od 3 USD za Przygody Huckelberry Finna Marka Twaina, poprzez Manifest komunistyczny Marksa i Engelsa (5,59 USD), Hacker, Cracker Chanoffa i Nuwere (7,96 USD) czy Diabeł ubiera się u Prady Weisbergera (7,96 USD), po Blink Gladwella (13,56 USD) oraz The Emperor’s Children Messuda (14,36 USD).

Samo urządzenie wykorzystuje papier elektroniczny firmy E-Ink o rozdzielczości 170 pikseli na cal. Obraz wyświetlany jest w czterech skalach szarości, a jego jakość nie odbiega od druku na papierze. Reader radzi sobie z formatami BBeB, PDF, TXT, RTF i DOC. Czyta też pliki MP3, AAC7, JPEG, GIF, PNG i BMP. Zasilany jest akumulatorami, które wystarczają na przeczytanie około 7500 stron tekstu. Baterie naładujemy w ciągu 4 godzin, jeśli korzystamy z gniazdka elektrycznego. Ładowanie z portu USB trwa 6 godzin.

Readera wyposażono 800-megahercowy procesor klasy Celeron, co najmniej 128 megabajtów RAM, dysk twardy o pojemności co najmniej 20 GB, napęd CD i port USB.
Urządzenie o wymiarach 17,5x12,5x1,5 centymetra waży 255 gramów.

Sony podpisało umowy z wieloma wydawcami, którzy przygotują elektroniczne wersje książek. Nabywca Readera otrzyma wraz z nim wgrane już dzieła, na które wygasły prawa autorskie. Znajdzie się wśród nich m.in. „Rok 1984” Orwella.

Urządzenie jest, niestety, dość drogie. W chwili premiery trzeba za nie zapłacić 350 dolarów.

Sony nie planuje w najbliższym czasie sprzedaży Readera poza Japonią i Stanami Zjednoczonymi.

Sony Reader książka elektroniczna Connect