Pierwszy instrument dla Teleskopu Jamesa Webba gotowy

| Technologia
NASA

NASA i ESA (Europejska Agencja Kosmiczna) ogłosiły zakończenie prac nad pierwszym instrumentem naukowym, który zostanie zamontowany na Teleskopie Kosmicznym Jamesa Webba. Ponad 200 inżynierów przez ponad 10 lat pracowało nad Mid InfraRed Instrument (MIRI) - kamerą tak czułą, że pozwoliłaby dostrzec z Ziemi świeczkę zapaloną na jednym z księżyców Jowisza.

MIRI to pierwszy z czterech instrumentów, które wejdą w skład teleskopu. Pozostałe to Near InfraRed Camera (NIRCam), Near InfraRed Spectrograph (NIRSpec) oraz Fine Guidance Sensor/Near InfraFred Imager and Slitless Spectrograph (FGS-NIRISS). MIRI powstawał w Wielkiej Brytanii, skąd trafi do Goddard Space Flight Center, gdzie budowany jest Teleskop.

Kamera pozwoli astronomom obserwować formowanie się planet w odległych systemach gwiezdnych, umożliwi  oglądanie obiektów przesłoniętych pyłem kosmicznym. To najdoskonalsza na świecie kamera pracująca w podczerwieni. W przewidywalnej przyszłości ludzkość nie stworzy żadnego równie doskonałego instrumentu tego typu. Kamera przeszła już odpowiednie testy w specjalnie do tego celu przystosowanym brytyjskim laboratorium. Sprawdzano podczas nich m.in. czy będzie w stanie wytrzymać temperatury panujące w przestrzeni kosmicznej.

W podróż do Ameryki MIRI ruszy w specjalnym kontenterze, który będzie chronił instrument przed wilgocią i utrzymywał stałą temperaturę. Następnie w amerykańskich laboratoriach rozpocznie się długotrwały proces montowania MIRI, później kamerę czekają dwa lata testów mających na celu sprawdzenie współdziałania MIRI z innymi urządzeniami. Dopiero po tych testach zostanie zamontowana pozostała część optyczna teleskopu i całość ponownie będzie testowana. Wysłanie Teleskopu Jamesa Webba w kosmos zostało zaplanowane na rok 2018.

Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba MIRI kamera podczerwień