Animacja jaskiniow(c)a

| Humanistyka
Jack Versloot, CC

Artyści z paleolitu stosowali wiele tysięcy lat temu technikę przypominającą animację, by wydawało się, że namalowane na ścianach jaskiń zwierzęta biegną. To by wyjaśniało, czemu na jednym rysunku pojawiało się wiele głów i kończyn.

Marc Azéma z Université de Toulouse-Le Mirail (UTM) i plastyk Florent Rivère - autorzy artykułu opublikowanego na łamach pisma Antiquity - postanowili zweryfikować swoje przypuszczenia, dlatego rozłożyli prehistoryczne rysunki na części pierwsze i utworzyli z nich następujące po sobie ujęcia. Azéma, specjalista, który przez 20 lat badał techniki animacji z epoki kamiennej, wyodrębnił w 12 francuskich jaskiniach aż 53 rysunki, w których by odzwierciedlić kłus, rzucanie głową czy machanie ogonem, zastosowano nakładanie 2 lub 3 obrazów.

Prehistoryczny człowiek przepowiedział jedną z fundamentalnych cech percepcji - bezwładność wzroku - twierdzą Francuzi. W jaskini Lascaux w Akwitanii występuje najwięcej przykładów tego, o czym piszą Azéma i Rivère. Ok. 20 zwierząt, głównie koni, ma zwielokrotnione głowy, nogi lub ogony. Oglądany w migoczącym świetle pochodni rysunek ożywa. Można to bez obaw nazwać kinem dla jaskiniowca.

Azéma uważa, że rysunki tworzono celowo, a potwierdza to m.in. wykorzystanie naciętych krążków w roli taumatropu. Urządzenia tego typu mają kształt koła lub elipsy. Na awersie i rewersie umieszcza się różne obrazki, które po wprawieniu płytki w ruch wydają się zlewać w całość. Formalnie wynaleziono je dopiero w XIX w., a jak widać, prehistoryczni twórcy za nic mieli daty i cezury.

Rivère analizował znalezione w Pirenejach kościane dyski z okresu kultury magdaleńskiej. Ze względu na zrobione na środku dziurki przeważnie uznawano je za wisiorki albo guziki. Szybko jednak okazało się, że gdy przez otwór przewlecze się np. nić, a następnie silnie ją napręży, obroty krążka wokół bocznej osi prowadzą do nałożenia obrazków wyrytych po obu stronach. Tworzenie takich zabawek także wymagało uwzględnienia bezwładności wzroku, a więc faktu, że widzimy obrazek jeszcze przez chwilę po jego zniknięciu.

 

animacja rysunki naskalne zwielokrotnienie kończyny głowy ogony ruch zwierzęta taumatrop Marc Azéma Florent Rivère