Co naprawdę zabiło dinozaury?

| Nauki przyrodnicze

Doktor Gerta Keller z Princeton University uważa, że dinozaury nie wyginęły wskutek uderzenia meteoru, który spadł na Ziemię w pobliżu półwyspu Jukatan. Jej zdaniem te wielkie gady zabił kolejny meteor, a zdarzenie to miało miejsce tysiące lat później.

Obecnie obowiązująca teoria o wyginięciu dinozaurów mówi, że ich zagłada miała miejsce około 65 milionów lat temu, gdy na Ziemię spadł olbrzymi meteoryt. Krater po jego uderzeniu, zwany Chicxulub, został znaleziony na półwyspie Jukatan i pod okalającymi go wodami.

Keller uważa jednak, że niemal 300 tysięcy lat później w naszą planetę uderzył znacznie większy meteoryt i to on właśnie zabił dinozaury oraz pozostawił cienką warstwę irydu, spotykaną w ziemskich skałach, która przypisywana jest obecnie wcześniejszemu z meteorytów.

Zdaniem doktor Keller badania mikroskamielin z dnia oceanu dowodzi, że krater Chicxulub powstał właśnie około 300 000 lat przed wystąpieniem masowego wymierania zwierząt, które miał jakoby spowodować.

Uważa ona, że uderzenie pierwszego z meteorytów doprowadziło do podgrzania atmosfery Ziemi i osłabienia wielu gatunków zwierząt. Gdy uderzył drugi z meteorytów, zaczęły one masowo wymierać.

Doktor Keller uważa, że śladów po uderzeniu należy szukać w okolicach Indii. Zdaniem jednego z naukowców, taki krater miałby średnicę około 500 kilometrów. Wciąż jednak brak dowodów na jego istnienie.

dinozaur meteoryt Chixculub Gerta Keller Jukatan