Związek z truskawek w leczeniu pląsawicy

| Medycyna
tanakawho, CC

Fisetyna, flawonoid występujący naturalnie m.in. w truskawkach, opóźnia moment wystąpienia zaburzeń ruchowych oraz zgon w 3 mysich modelach choroby Huntingtona (HD). Odkrycie to pozwala naukowcom z Salk Institute snuć plany dotyczące dalszych badań nad ochronnymi właściwościami fisetyny i to nie tylko w przypadku pląsawicy Huntingtona, ale i innych chorób neurodegeneracyjnych.

Przyczyną choroby Huntingtona jest mutacja w położonym na chromosomie 4. genie kodującym białko huntingtynę. Nieprawidłowa proteina gromadzi się w komórkach nerwowych, powodując ich śmierć. Patologiczne zmiany dotyczą głównie kory mózgowej, jądra ogoniastego i skorupy. Dla schorzenia typowe są niekontrolowane ruchy oraz otępienie.

Zmutowana huntingtyna wpływa na ścieżkę sygnałową Ras/ERK. Jest ona aktywowana przez czynniki wzrostu i odgrywa ważną rolę w rozwoju mózgu, uczeniu, pamięci i funkcjonowaniu poznawczym. W ramach wcześniejszych studiów dr Pamela Maher odkryła, że fisetyna wspomaga pamięć i działa neuroochronnie właśnie poprzez uruchamianie ścieżki Ras/ERK. Ponieważ wiadomo, że Ras/ERK jest mniej aktywna w chorobie Huntingtona, sądziliśmy, że fisetyna może się okazać skuteczna w przypadku tego zaburzenia.

Amerykański zespół rozpoczął badania z linią hodowlaną neuronów, w której można było doprowadzić do ekspresji wadliwej formy huntingtyny. Bez leczenia w ciągu kilku dni umierało ok. 50% tych komórek. Dodanie flawonoidu zapobiegało obumieraniu i wszystko wskazywało na to, że udawało się to dzięki aktywacji kaskady enzymatycznej Ras-ERK.

Po eksperymentach na hodowlach komórkowych przyszedł czas na studia z udziałem muszek owocowych z nadekspresją zmutowanego białka w mózgu. Tym razem z Maher współpracował dr Lawrence Marsh z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine. Zmodyfikowane genetycznie owady żyły krócej od swoich pobratymców i dochodziło u nich do wadliwego rozwoju oczu. Po zaaplikowaniu fisetyny muszki żyły dłużej, pojawiało się też mniej wad oka.

Na końcu rozpoczęły się badania na modelu mysim. Gryzonie z HD również żyją krócej i wcześnie wykazują deficyty ruchowe. Po podaniu fisetyny okazało się, że udało się odroczyć początek zaburzeń motorycznych, a długość życia zwiększyła się aż o 30%.

Fisetyna nie była w stanie odwrócić bądź zahamować postępów choroby, ale leczone myszy zachowywały lepsze umiejętności ruchowe na dłużej, poza tym żyły dłużej – podkreśla Maher. Na razie nie testowano fisetyny na ludziach. Amerykanka sądzi jednak, że dzięki niej można by poprawić jakość życia wielu chorych. Nie ma gwarancji, że związek o znanym działaniu przeciwzapalnym wpłynie na pacjentów z zaawansowaną HD, ale powinien się sprawdzić u osób z podejrzeniem pląsawicy. Komórki są niszczone i umierają jeszcze przed wystąpieniem oczywistych objawów. Gdyby więc ludzie wiedzieli, że mają mutację, mogliby zacząć terapię zawczasu, zamiast czekać, aż choroba stanie się widoczna, jak dzieje się to obecnie w wielu przypadkach. Maher uzyskała sporo pochodnych fisetyny, które działają jeszcze skuteczniej od substancji wyjściowej.

Na razie ekipa z Salk Institute uważa, że nie zaszkodzi skorzystać z właściwości truskawek, tym bardziej że fisetyna podtrzymuje odpowiedni poziom glutationu – głównego przeciwutleniacza komórkowego.

fisetyna flawonoid choroba Huntingtona pląsawica kaskada enzymatyczna Ras/ERK dr Pamela Maher