Dieta sprzężona z mikrobiomem reguluje układ odpornościowy, by radził sobie z grypą

| Medycyna
Getty Images

Pewne bakterie mikrobiomu rozkładają flawonoidy do składnika, który pomaga kontrolować układ odpornościowy i zapobiegać spustoszeniom związanym z grypą.

Od lat uważa się, że flawonoidy wykazują ochronne właściwości, które pomagają regulować układ odpornościowy i jego zdolność do zwalczania patogenów. Ponieważ są one powszechne w naszej diecie, ważnym wnioskiem wypływającym z opisywanych badań jest to, że być może flawonoidy współpracują z mikroflorą jelitową, by chronić nas przed grypą i innymi infekcjami wirusowymi. Musimy, oczywiście, zdobyć więcej informacji, ale wyniki są intrygujące - opowiada dr Ashley L. Steed ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Jerzego Waszyngtona w St. Louis.

Nie chodzi tylko o to, by dieta obfitowała w flawonoidy. Nasze rezultaty pokazują, że by wykorzystać te związki do kontroli odpowiedzi immunologicznej, trzeba mieć w przewodzie pokarmowym właściwe bakterie. Byliśmy w stanie zidentyfikować [...] bakterię, która wykorzystuje składniki diety, by zwiększyć ilość interferonu, czyli cząsteczki sygnalizacyjnej wspomagającej odpowiedź immunologiczną. U myszy zjawisko to zapobiegało związanemu z grypą uszkodzeniu płuc. A to uszkodzenie często powoduje u ludzi poważne powikłania, np. zapalenie płuc - dodaje dr Thaddeus S. Stappenbeck.

Amerykanie analizowali mikrobiom ludzkich jelit, szukając bakterii metabolizującej flawonoidy. Stappenbeck i Steed zidentyfikowali mikroorganizm, który wg nich, może chronić przed okołogrypowymi uszkodzeniami. Clostridium orbiscindens, bo o nim mowa, rozkłada flawonoidy do metabolitu wzmacniającego sygnalizację interferonową.

Metabolitem tym jest dezaminotyrozyna, w skrócie DAT. Gdy podaliśmy myszom DAT, a później zaraziliśmy je grypą, występowało u nich mniej uszkodzeń płuc niż u gryzoni nieleczonych DAT - tłumaczy Steed. Co ciekawe, mimo mniejszych zmian w płucach, u zwierząt z grupy DAT poziom wirusa był taki sam jak u myszy z grupy kontrolnej. Zakażenia były zasadniczo takie same. Same w sobie bakterie i DAT nie zapobiegały infekcji grypą. Myszy nadal miały wirus. Ale DAT nie dopuszczał do uszkodzenia tkanki płuc przez układ odpornościowy - podkreśla Stappenbeck. To ważne spostrzeżenie, zważywszy, że szczepionki nie zawsze skutecznie zapobiegają infekcjom.

Jak wyjaśniają autorzy publikacji z pisma Science, opisana strategia nie obiera na cel wirusa, ale odpowiedź układu odpornościowego na wirusy.

W niedalekiej przyszłości Amerykanie chcą zidentyfikować inne mikroorganizmy, które także wykorzystują flawonoidy, by wpływać na układ odpornościowy. Zamierzają też poszukać sposobów na zwiększenie ich liczebności u ludzi, których przewód pokarmowy nie jest nimi odpowiednio skolonizowany. Na razie, ponieważ sezon grypowy zbliża się nieubłaganie, nie zaszkodzi wspomagać się czarną herbatą i innymi produktami bogatymi we flawonoidy.

flawonoidy metabolit dezaminotyrozyna DAT mikrobiom Clostridium orbiscindens Ashley L. Steed Thaddeus S. Stappenbeck