Zawsze lepszy znany wróg niż nieznany...

| Nauki przyrodnicze
Thomas J Hunt

Badanie kanguroszczurów Bettongia lesueur, które są gatunkiem bliskim zagrożenia, pokazało, że stykanie ginących zwierząt z niewielką liczbą zawleczonych przez człowieka drapieżników może je nauczyć, jak skutecznie unikać wrogów.

Kiedyś kanguroszczur występował na terenie 60% Australii, ale truto go, bo wykopywał ziemniaki. Poza tym polowały na niego zdziczałe koty i lisy rude. Z tego powodu B. lesueur żyje obecnie wyłącznie w ogrodzonych rezerwatach i na wyspach.

Rodzime australijskie gatunki nie wyewoluowały z kotami i lisami, dlatego nie nauczyły się zachowań, które mogłyby pomóc w unikaniu stwarzanego przez nie niebezpieczeństwa. Naiwność ofiar stanowi przyczynę, dla której większość wysiłków zmierzających do reintrodukcji spełza na niczym - wyjaśnia dr Katherine Moseby z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii (UNSW).

Pomysł na nasze badanie zrodził się pod wpływem myśli, że może w Australii nigdy nie uda się całkowicie wyeliminować zdziczałych kotów i lisów. Postanowiliśmy więc zaradzić naiwności ofiar, stykając rodzime zwierzęta z niewielką liczbą prawdziwych drapieżników. Scenariusz ten miał stymulować uczenie i dobór naturalny.

Biolodzy z UNSW, Arid Recovery i Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles umieścili 352 kanguroszczury na wybiegu o powierzchni 26 km2. B. lesueur miały towarzystwo w postaci 6 wysterylizowanych zdziczałych kotów. Na przestrzeni 1,5 roku autorzy publikacji z Journal of Applied Ecology analizowali 3 zachowania kanguroszczurów: 1) jak szybko uciekały podczas zbliżania, 2) jak zachowywały się w pułapkach i 3) do jakiego stopnia zachowywały czujność przy miskach z jedzeniem.

Grupę kontrolną stanowiły B. lesueur trzymane na wybiegu bez kotów.

Wcześniejsze próby treningu w zakresie unikania drapieżników prowadzono w laboratorium lub w niewoli, a potencjalne ofiary stykały się ze zdjęciami, modelami lub żywymi drapieżnikami. Takie metody rzadko jednak zwiększały przeżywalność - opowiada dr Rebecca West.

Chcieliśmy więc zobaczyć, czy trening można prowadzić na wolności, kontrolując liczbę drapieżników, tak by zwierzęta miały szansę nauczyć się [czegoś], nim ich populacja zostanie wytępiona. Odkryliśmy, że do kanguroszczurów B. lesueur, które stykały się z kotami, trudniej się było zbliżyć, poza tym torbacze bardziej się chowały w pułapkach i wykazywały zwiększoną czujność przy jedzeniu [...]. Nasze wyniki pokazują [zatem], że ekspozycja na prawdziwe drapieżniki może zmienić zachowanie.

Jak dodaje prof. Mike Letnic, w kolejnym etapie badań naukowcy sprawdzą, czy zmiany w zachowaniu zwiększają przeżywalność i czy przyspieszony dobór naturalny dodatkowo poprawia reakcje behawioralne.

 

kanguroszczur Bettongia lesueur Australia gatunek bliski zagrożenia zdziczałe koty lis rudy Katherine Moseby Rebecca West