Mleko klonowanych krów w sklepach?

| Ciekawostki
Scott BauerUS DoA

Instytucje rządowe Wielkiej Brytanii odpowiadające za jakość żywności badają doniesienia, jakoby mleko pochodzące od klonowanych krów było sprzedawane w sklepach. Spór, czy mleko i mięso od klonów i ich potomstwa jest bezpieczne, rozgorzał na dobre.

Sprawa zaczęła się, gdy prasa brytyjska ujawniła, że mleko pochodzące od potomstwa klonowanego bydła znalazło się w powszechnej sprzedaży. Piątkowy numer dziennika International Herald Tribune cytował brytyjskiego farmera, który przyznał, że mleko krowy urodzonej przez klona szło do sklepów razem z całym udojem. Rolnik ten nie zgodził się na ujawnienie swojej tożsamości, obawiając się, że uprzedzenia względem klonowania spowodują bojkot mleka z jego farmy,

Sądząc po dyskusjach, jakie rozgorzały, jego obawy były słuszne. Podczas kiedy przedstawiciele przemysłu mleczarskiego zapewniają o absolutnej nieszkodliwości mleka „od klonów" Brytyjska agencja zajmująca się kontrolą standardów żywności (Food Standards Agency, FSA) wszczęła dziś w tej sprawie dochodzenie.

FSA stoi na stanowisku, że mięso i produktu pochodzące od klonowanych zwierząt oraz ich potomstwa są „nową żywnością" i jako taka muszą zostać przez nią oficjalnie dopuszczone do spożycia. Tymczasem nikt o taką autoryzację nie wnosił, zatem sprzedaż jest naruszeniem przepisów o bezpieczeństwie żywności.

Oburzona jest również broniąca praw zwierząt hodowlanych organizacja Compassion in World Farming. Jej przedstawiciel, Peter Stevenson, zaapelował o całkowity zakaz obrotu produktami pochodzącymi od klonowanych zwierząt oraz natychmiastowe wycofanie wzbudzającego kontrowersje mleka ze sklepów. Uważa on, że klonowanie zwierząt hodowlanych to przysparzanie im cierpienia. Swoje dorzuca też Soil Association - kampania na rzecz żywności organicznej. Jej rzeczniczka, Emma Hockridge argumentuje, że istnieje wiele wątpliwości co do bezpieczeństwa takiej żywności. Ponadto klonowanie jej zdaniem zmniejsza genetyczną różnorodność.

Przedstawiciele Dairy UK, organizacji reprezentującej brytyjski przemysł mleczarski stoją na stanowisku, że ani mięso, ani przetwory mleczne od klonowanych zwierząt i ich potomstwa nie stwarzają najmniejszego ryzyka. Takie samo jest zdanie European Food Safety Authority (EFSA), odpowiedzialnej za regulacje na szczeblu unijnym. Oficjalne stanowisko EFSA podkreśla, że nie ma absolutnie żadnej różnicy pomiędzy produktami pochodzącymi od zwierząt klonowanych i hodowanych tradycyjnie.

Spór zapewne będzie trwał długo, zarówno na poziomie argumentów prawnych, jak i na poziomie naukowym i etycznym.

klonowanie hodowla klonowanych zwierząt przemysł mleczarski mleko standardy żywności Food Standards Agency European Food Safety Authority