Dzikie zwierzęta biegają w kołowrotkach

| Nauki przyrodnicze
cfiesler (Casey Fiesler), CC

Naukowcy i obrońcy praw zwierząt od dawna spierają się o myszy laboratoryjne biegające w kołowrotkach. Obrońcy praw zwierząt twierdzą, że bieganie w kołowrotku to rodzaj neurotycznego zachowania wywołanego uwięzieniem na małej przestrzeni. Część naukowców mówi, że zwierzęta wydają się lubić bieganie w kołowrotku i nawet wydają się nieszczęśliwe, gdy się im go zabierze.

Dwóch holenderskich neuropsychologów, Johanna Meijer i Yuri Robbers opisało w Proceedings of the Royal Society B: Biological Sciences wyniki eksperymentu, który ma rozstrzygnąć ten spór.

Naukowcy ustawili w ogródku kołowrotek, odizolowali go tak, by duże zwierzęta nie mogły go zniszczyć i za pomocą kamery na podczerwień filmowali, co się tam dzieje. W pobliżu położono też nieco żywności, by zwabić małe zwierzęta. Okazało się, że z kołowrotka korzystało sporo małych zwierząt. Przede wszystkim myszy, ale pojawiały się też żaby, szczury i nawet trzonkooczne.

Uczeni, zachęceni tymi wynikami, ustawili kolejny kołowrotek i kamerę na pobliskich wydmach, w miejscu niedostępnym dla ludzi.

Wyniki przeszły najśmielsze oczekiwania. W ciągu trzech lat z obu kołowrotków skorzystało ponad 200 000 zwierząt, głównie myszy. Były wśród nich i takie, które wskakiwały do kołowrotka, biegały, wyskakiwały, ponownie wskakiwały i biegały. Rekordzistka biegała przez 18 minut.

Meijer i Robbers twierdzą, że zwierzęta korzystały z kołowrotka, gdyż sprawia im to przyjemność. Ich eksperyment z pewnością zostanie wykorzystany w czasie dyskusji nad zachowaniem myszy laboratoryjnych.

Zapraszamy do obejrzenia dzikiej myszy i żaby korzystających z kołowrotka.

 

 

kołowrotek mysz