Przeżył uderzenie meteorytu

| Ciekawostki
H. Raab, GNU FDL

Czternastoletni Gerrit Blank szedł do szkoły, gdy zobaczył lecącą w jego kierunku kulę światła. Rozgrzany do czerwoności kawałek skały wielkości ziarna grochu uderzył go w rękę, a następnie odbił się i wyżłobił w ziemi krater o średnicy ok. 30 cm. Mało komu się to zdarza, ale Niemiec przeżył zderzenie z małym meteorytem.

Na ręku pozostała mu 7-centymetrowa blizna. Najpierw zobaczyłem dużą kulę światła i nagle poczułem ból ręki. Chwilę później usłyszałem straszny huk, coś jak uderzenie pioruna. Dźwięk, który nadszedł po rozbłysku, był niesamowicie głośny. Jeszcze przez wiele godzin dzwoniło mi w uszach.

Uderzenie meteorytu było tak mocne, że chłopak wyleciał w powietrze. Mimo to odłamek nie stracił impetu i wydrążył w asfalcie otwór. Teraz badaniem fragmentu skały zajmują się naukowcy. Analizy chemiczne wykazały, że rzeczywiście pochodzi z kosmosu. To naprawdę meteoryt, dlatego obiekt ten jest wyjątkowo cenny dla kolekcjonerów i naukowców – podkreśla Ansgar Kortem, dyrektor Walter Hohmann Observatory.

Skąd się biorą meteoryty? Wokół Słońca poruszają się najmniejsze ciała komiczne – meteoroidy. Niekiedy wpadają one w atmosferę ziemską. Gdy przez nią przelatują, pozostawiają po sobie świetlne ślady (meteory). Podczas hamowania bardzo się rozgrzewają i wyparowują. Z tych, które pozostają, sześć na siedem wpada do wody. Szansa, iż ktoś zostanie uderzony przez meteoryt, wynosi jeden na sto milionów.

meteoryt Gerrit Blank uderzenie przeżyć