Struś leniuch

| Nauki przyrodnicze
wwarby, CC

Australijczycy odkryli, że obfitość pożywienia i brak drapieżników po wyginięciu dinozaurów doprowadziły do tego, że latające uprzednio ptaki utyły i straciły zdolność lotu (Systematic Biology).

Dr Matthew Phillips z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego i jego zespół przyjrzeli się sekwencjom mitochondrialnego DNA (mtDNA) wymarłych moa. Choć spodziewali się, że będą spokrewnione z nielotami, ku zaskoczeniu wszystkich okazało się, że ich najbliższymi krewnymi są niewielkie latające kusacze z Ameryki Południowej. Badania molekularne akademików z antypodów wykazały, że strusie północnoafrykańskie, australijskie emu i kazuary, południowoamerykańskie nandu oraz nowozelandzkie moa niezależnie utraciły zdolność do lotu, ale miało to bliski związek z zagładą dinozaurów ok. 65 mln lat temu. Sądzono, że wiele największych nielotów świata, bezgrzebieniowców (Ratitae), miało wspólnego nielatającego przodka. My skupiliśmy się na podnoszonych ostatnio wątpliwościach dotyczących tego założenia. Nasze studium sugeruje, że latający przodkowie bezgrzebieniowców żerowali na poziomie gruntu i dobrze biegali. Wyginięcie dinozaurów zniosło presję ewolucyjną wywieraną przez drapieżniki, by ptaki umiały latać i były lekkie.

Dr Phillips zaznacza, że niezależne korzenie nielotności pozwalają rozwiązać zagadkę, w jaki sposób bezgrzebieniowce mogły się rozprzestrzenić po świecie, pokonując wiele barier morskich. Ich przodkowie po prostu umieli latać. Wg niektórych, Ratitae miały być reliktami superkontynentu Gondwany, która łączyła Afrykę, Amerykę Południową, Australię, Antarktydę, Nową Zelandię, Indie i Madagaskar. My wykazaliśmy, że odrębne linie bezgrzebieniowców wyewoluowały zbyt niedawno, by znajdować się na Gondwanie, zanim doszło do rozpadu superkontynentu. Niewykluczone też, że nie tylko strusie, ale i wszystkie Ratitae  pochodzą z północnych kontynentów.

nieloty bezgrzebieniowce dr Matthew Phillips dinozaury drapieżniki pożywienie emu struś kazuar nandu