Tańsze ciepło w zimnych okolicach

| Technologia
Purdue University

Uczeni z Purdue University pracują nad nowym typem pompy ciepła, która może zainteresować mieszkańców wyjątkowo zimnych okolic. Dzięki nowemu urządzeniu ich rachunki za ogrzewanie mogą spaść nawet o 50 procent.

Pompy ciepła zapewniają ogrzewanie zimą, a chłodzenie latem. Jednak nie sprawdzają się w bardzo niskich temperaturach. Nowy projekt ma zapewnić dobrą wydajność tego typu urządzeń nawet tam, gdzie jest bardzo zimno.

James Brown, Eckhard Groll i Travis Horton mówią, że dzięki grantowi w wysokości 1,3 miliona dolarów są w stanie w ciągu najbliższych 3 lat przedstawić prototyp pompy, która w niskich temperaturach zapewni ogrzewanie o połowę taniej niż obecnie stosowane technologie.

Pomysł amerykańskich uczonych polega na prostym zmodyfikowaniu konwencjonalnego cyklu pracy. Taka prosta modyfikacja pozwoli też usprawnić lodówki czy klimatyzatory.

Standardowo cykl pracy składa się z czterech etapów: płyn chłodzący jest kompresowany, następnie skraplany, rozpręża się, paruje.

Jedna z badanych propozycji zakłada wstrzyknięcie dużej ilości oleju podczas fazy kompresji. Olej ten miałby absorbować ciepło. Drugi pomysł to wstrzyknięcie podczas kompresji rozprężonego płynu chłodzącego. To zwiększy efektywność kompresji, a jednocześnie zmniejszy straty energii.

Ochłodzenie płynu w czasie kompresji czyni go gęstszym, a to ważne, gdyż do skompresowania czegoś bardziej gęstego potrzeba mniej energii - mówi Braun.

pompa ciepła Purdue University James Brown Eckhard Groll Travis Horton