Salon stylizacji paznokci: stałe skażenie powietrza i podwyższone ryzyko nowotworu

| Zdrowie/uroda
Photo by Glenn Asakawa/University of Colorado Boulder

Pracownicy salonów stylizacji paznokci stale stykają się z zanieczyszczeniami powietrza, np. formaldehydem czy benzenem. Z tego powodu naukowcy z Uniwersytetu Kolorado w Boulder porównują ich do zatrudnionych w rafineriach ropy naftowej czy warsztatach samochodowych.

W ramach badania monitorowano poziom lotnych związków organicznych (ang. volatile organic compound, VOC) w 6 salonach stylizacji paznokci z Kolorado. Akademicy podkreślają, że zwykle manikiurzyści/pedikiurzyści pracują wiele godzin i często uskarżają się na bóle głowy, problemy związane z układem oddechowym i podrażnienie skóry.

Studium zapewniło jedne z pierwszych twardych dowodów, że takie środowiska są niebezpieczne dla pracowników i że dla ich dobra trzeba wprowadzić odpowiednie uregulowania prawne - podkreśla Lupita Montoya.

Montoya mniej więcej od dekady interesuje się lotnymi zanieczyszczeniami w salonach stylizacji paznokci. Wspomina wizytę sprzed lat, podczas której uderzył ją nieprzyjemny zapach preparatów używanych do manikiuru żelowego i akrylowego. Specjalistka zaczęła podejrzewać, że w tak słabo wentylowanych, zamkniętych przestrzeniach jakość powietrza nie może być dobra.

Choć zidentyfikowano sporo VOC z produktów do paznokci, o wiele mniej badań poświęcono zdrowiu osób, które stykają się z nimi dzień w dzień. Nasunęły się więc pytania, co znajduje się w powietrzu w salonie, w jakim stężeniu i czy da się te związki jakoś usunąć?

Montoya już wcześniej próbowała przeprowadzić badania terenowe, ale z obawy przed konsekwencjami salony odmawiały udziału. W 2017 r. studenci użyli swoich osobistych kontaktów, by zapewnić dostęp do 6 gabinetów. Pod warunkiem zachowania anonimowości właściciele zgodzili się na 18-miesięczny monitoring.

Naukowcy zamontowali aparaturę do monitorowania gazów BTEX (benzenu, toluenu, etylobenzenu i ksylenu) oraz formaldehydu.

We wszystkich 6 lokalach stwierdzono wyższe niż oczekiwano poziomy benzenu, który wcześniej powiązano z białaczką.

Ekipa poprosiła osoby zatrudnione w salonach o wypełnienie kwestionariusza dot. praktyk pracowniczych i związanych z bezpieczeństwem oraz objawów zdrowotnych. Okazało się, że technicy pracowali średnio 52,5 godziny tygodniowo, a niektórzy nawet 80 godzin na tydzień. Siedemdziesiąt procent pracowników wspominało o co najmniej 1 objawie. Do często wymienianych należały ból głowy, a także podrażnienie skóry i oczu.

Okazało się, że w niektórych salonach ryzyko wystąpienia nowotworu na jakimś etapie życia było nawet 100-krotnie wyższe niż wg wskaźników podawanych przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska (EPA).

Klienci salonów nie są jednak tak zagrożeni, jak pracownicy. Obserwowane skażenie wpłynie negatywnie zapewne tylko na najbardziej podatnych, np. osoby z ciężką astmą czy alergią. To zależy od czasu spędzanego w danym środowisku, a klienci są tu [przecież] tylko przez chwilę.

Jak usunąć szkodliwe VOC? Odpowiedzią mogą być materiały opracowywane przez inżynierów Montoi. W 2016 r. doktorant Aaron Lamplugh zaczął pracę nad metodami pasywnego zmniejszania stężenia VOC za pomocą tanich materiałów absorbujących. Chodzi np. o poddawane obróbce cieplnej (wygrzewaniu w wysokiej temperaturze przy ograniczonym dostępie powietrza) drewno czy węgiel, które wykazują duże powinowactwo do cząsteczek organicznych takich jak BTEX. Dyfuzja pasywna jest skuteczna, ale zajmuje dużo czasu. O wiele lepszym rozwiązaniem wydaje się więc kierowanie strumieni zanieczyszczonego powietrza na pochłaniający materiał.

W kontrolowanych warunkach laboratoryjnych obserwowaliśmy wysoki, blisko 100%, wskaźnik eliminacji VOC. Optymalizujemy tę metodę pod kątem zastosowań w terenie, gdzie panują bardziej nieprzewidywalne warunki - wyjaśnia Lamplugh.

W zeszłym roku Lamplugh nawiązał współpracę z ceramiczką Camilą Friedman-Gerlicz, która zmienia węgiel aktywowany w ozdoby/dzieła sztuki. Mogą one cieszyć oko i jednocześnie oczyszczać powietrze.

Naukowcy uważają, że z rogów stolika, przy którym ktoś pracuje, strumienie zanieczyszczonego powietrza można by kierować wprost na węglową ozdobę.

salon stylizacja paznokci manikiur manicure benezen formaldehyd lotne związki organiczne VOC alergia astma podrażnienie skóry Lupita Montoya