Zrywanie skarpet Clarksona

| Technologia

W sierpniu ubiegłego roku firma Ecotricity, która specjalizuje się w produkcji turbin wiatrowych, zatrudniła grupę doświadczonych inżynierów, by zerwali skarpety Jeremy'emu Clarksonowi i zburzyła krzywdzący stereotyp samochodów elektrycznych. Teraz, po zaledwie siedmiu miesiącach pracy, zbliża się dzień "zrywania skarpet".

Wspominani inżynierowie w przeszłości pracowali dla Lotusa, byli zatrudniani przez najlepsze zespoły Formuły 1 do rozwiązywania problemów technicznych, konstruowali takie samochody jak Lotus Elan, Corvette 2R1 czy Jaguar XJR15.

Teraz zbudowali samochód elektryczny, który rozpędza się od 0 do 100 km/h w ciągu czterech sekund, jego prędkość maksymalna wynosi ponad 225 km/h, a jego baterie można całkowicie załadować w czasie przerwy obiadowej.

Dale Vince, szef Ecotricity mówi, że celem projektu jest "przekonanie angielskiej klasy średniej, że samochody elektryczne mogą być szybko projektowane, wyglądać pięknie, być tanie w użyciu i działać dzięki energii wiatru".

Budowa pojazdu, który nie ma jeszcze nazwy, rozpoczęła się od wizyty w serwisie eBay i zakupieniu tam Lotusa Exige. W ciągu siedmiu miesięcy powstał elektryczny samochód dorównujący osiągom sportowym maszynom napędzanym benzyną.

W ciągu kilku najbliższych tygodni mają rozpocząć się pełne testy pojazdu.

Już teraz jednak warto zauważyć, że opracowanie samochodu trwało wyjątkowo krótko i było bardzo tanie. Prace pochłonęły jedynie 200 000 funtów. Fordowi zajęłoby to lata i wydaliby miliony funtów- mówi Ian Doble, szef zespołu projektowego.

samochód elektryczny Jeremy Clarkson turbina wiatrowa Lotus Elan Corvette 2R1 Jaguar XJR15 Formuła 1