Wyczerpanie czyjąś walką

| Psychologia
obo-bobolina, CC

Utrzymywanie siebie w ryzach jest wyczerpujące. Dlatego też nieco później, nawet w sytuacji zupełnie niepowiązanej z poprzednią, mogą się pojawić problemy dotyczące samokontroli. Psycholodzy z dwóch uniwersytetów wykazali, że podobnie działa wyobrażenie sobie kogoś, kto musi się od czegoś powstrzymywać.

Joshua M. Ackerman i John A. Bargh z Uniwersytetu Yale oraz Noah J. Goldstein i Jenessa R. Shapiro z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles przeprowadzili 2 eksperymenty. W ramach pierwszego poprosili ochotników, by przeczytali historię o otoczonym smakołykami głodnym kelnerze, który nie może niczego zjeść ze strachu przed zwolnieniem z pracy. Połowa wolontariuszy miała tylko czytać, a połowa wyobrażać sobie siebie na miejscu nieszczęśnika. Następnie wszystkim pokazywano zdjęcia obiektów o różnej wartości (od średnio kosztownych telewizorów po drogie samochody), pytając o kwotę, jaką byliby skłonni za nie zapłacić. W drugim eksperymencie część badanych czytała tę samą opowieść, podczas gdy innym przedstawiono jej zmodyfikowaną wersję. Bohaterem był także kelner, który tym razem nie był głodny i nie musiał nadwyrężać samokontroli. I znów część ochotników jedynie zapoznawała się z historią, a część próbowała się postawić na miejscu pracownika restauracji. Potem przychodziła kolej na gry słowne i zadanie angażujące pamięć.

Okazało się, że osoby, które wczuwały się w sytuację kelnera, chciały wydać więcej pieniędzy na towary luksusowe. Powstrzymywały się tak długo i tak mocno, że potem nie miały już na to siły. Ludzie będący sytym kelnerem wypadali lepiej zarówno w grze słownej, jak i w teście pamięciowym, a najgorzej szło ochotnikom podążającym śladem dzielnego bohatera oryginalnej wersji opowieści.

Skutki zmęczenia czyjąś walką z samym sobą mogą być błahe bądź katastrofalne. Wszystko zależy od tego, komu się to przydarza i w jakich okolicznościach.

samokontrola powstrzymywać się walka wyczerpanie