Radonowe wykrywanie uskoków

| Ciekawostki
lanuiop, CC

Wzrost ilości radonu w wodach gruntowych może pomóc w wykryciu nieznanych wcześniej niebezpiecznych uskoków. Po dopracowaniu tego typu metoda "tropienia" trzęsień ziemi mogłaby więc uzupełnić dane zbierane dzięki sejsmografom (Geomorphology).

Uran występuje w wielu skałach naszej planety. Jednym z produktów jego rozpadu jest radon (Rn). Może się on przedostawać do wody gruntowej lub jako gaz ulatywać do atmosfery. Jak łatwo zauważyć, pęknięcia w skale spągowej torują drogę wodzie i gazom. W miejscach występowania trzęsień ziemi pęknięć i uwolnionego radonu powinno być zatem więcej niż gdzie indziej. Chcąc przetestować swoją teorię, Alberto Gonzalez-Diez z Universidad de Cantabria i jego zespół dokonali pomiarów w obrębie 47 naturalnych hiszpańskich źródeł. Cieki powiązane ze znanymi uskokami rzeczywiście cechował wyższy poziom rozpuszczonego radonu. Okazało się jednak, że w kilku innych źródłach, których dotąd nie kojarzono z żadnymi uskokami, również występowało dużo Rn.

Komentując wyniki hiszpańskiego zespołu, Susan Hough z United States Geological Survey wyjawiła, że w branży geologicznej od lat funkcjonuje powiedzenie: Są uskoki bez trzęsień ziemi i trzęsienia ziemi bez uskoków. Wg niej, problem polega na tym, że istnieje tyle uskoków, że nie wiadomo, który może mieć coś wspólnego z drganiami. Nie da się więc ukryć, iż radon może stanowić naprawdę użyteczną wskazówkę.

Gonzalez-Diez zaznacza, że korelacja między radonem a trzęsieniami ziemi istnieje, ale na razie nikomu nie udało się tego wykorzystać (przez dłuższy czas i z dużym prawdopodobieństwem) do określania, kiedy drgania wystąpią.

skała spągowa pęknięcia uskok trzęsienie ziemi uran radon rozpad woda gruntowa Alberto Gonzalez-Diez