Niestraszne im niższe pH

| Nauki przyrodnicze
Clearly Ambiguous, CC

Coraz bardziej zakwaszone wody oceaniczne mogą nie mieć aż tak katastrofalnego wpływu na życie morskie jak dotychczas sądzono. Odczyn pH oceanów spada w miarę jak do atmosfery trafiają produkty spalania paliw kopalnych. Naukowcy obawiają się, że wraz ze spadkiem pH wody może dochodzić do rozpuszczania muszli organizmów morskich lub też mogą mieć one kłopoty z wytwarzaniem węglanu wapnia, potrzebnego do budowy muszli - mówi profesor Debora Iglesias-Rodriguez z Wydziału Ekologii, Ewolucji i Biologii Morskiej Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara (UCSB). Od wielu lat przyjmuje się, że zwiększanie się kwasowości oceanów to bardzo, bardzo zła wiadomość dla organizmów posiadających muszle - dodaje uczona.

Pani profesor odkryła jednak, że jeden z gatunków glonów z klasy Coccolithophyceae, Emiliania huxleyi (EHUX), wytwarza większą muszlę w bardziej zakwaszonej wodzie. Zespół Iglesias-Rodriguez przyznaje, że generalnie obserwuje się spadek procesów wapnienia wraz ze wzrostem kwasowości, jednak organizmy w różny sposób sobie z tym radzą. Teraz wiemy, że koralowce, ogórki morskie czy organizmy posiadające muszle reagują w różny sposób - stwierdziła profesor.

Niezwykle istotny jest fakt, że zaobserwowane zjawisko dotyczy właśnie EHUX. Organizmy te są rozpowszechnione w oceanach, wytwarzają tlen, są ważnym składnikiem łańcucha pokarmowego. Zależy od nich przetrwanie wielu organizmów morskich i lądowych.

Uczeni z UCSB przeprowadzili symulację przyszłych zmian klimatycznych i ich wpływu na E. huxleyi. Wykorzystali w tym celu pół tony morskiej wody i sprawdzali, jak w zależności od warunków zmieniają się zamieszkujące ją EHUX. Naukowcy symulowali warunki, w których stężenie dwutlenku węgla w atmosferze jest nawet czterokrotnie wyższe od obecnego. Odkryli, że EHUX żyjące w takim środowisku są większe i mają większe pancerze. Jednocześnie jednak rosną wolniej. Jednak poza wolnym wzrostem nie odnotowano żadnych zmian w biochemii ich komórek.

Wolniejszy wzrost też może być jednak problemem. W przyszłości może się bowiem okazać, że E. huxleyi poradziły sobie z rosnącą kwasowością wody, ale przegrały konkurencję z innymi organizmami, które szybciej rosły. Niewykluczone zatem, że na niektórych obszarach zabraknie tych niezwykle istotnych organizmów.

woda ocean kwasowość Emiliania huxleyi