W Bazylei archeolodzy znaleźli średniowieczną pieczęć kantora miejscowej katedry
Podczas renowacji nadbrzeżnego muru, położonego poniżej tarasu widokowego Pflaz na tyłach Katedry w Bazylei, trafiono na zabytki z liczącej ponad 2000 lat historii miasta. Archeolodzy znaleźli rzymskie monety, elementy konstrukcyjne pierwszego bazylejskiego basenu na wolnym powietrzu oraz średniowieczną pieczęć. I to właśnie ona w największym stopniu przyciągnęła uwagę specjalistów.
W pełni zachowany, wykonany z brązu tłok pieczętny ma owalny kształt. Widzimy na nim mężczyznę w szatach duchownego, który stoi przy pulpicie trzymając dużą księgę. Pod nim widać herb z grotem włóczni. Otaczający całość napis głosi ECCE(LESIA).BASILIEN(SIS) + S(IGILLVM) RVDOLFI.CANTORI czyli Katedra w Bazylei, pieczęć kantora Rudolfa. Dzięki zachowanym archiwom i herbowi na pieczęci wiemy, że chodzi tutaj o katedralnego kantora Rudolfa Krafta, który w latach 1296–1305 mieszkał przy obecnej Augustinergasse 8. Obecnie w miejscu tym, położonym 120 metrów od katedry, znajduje się muzeum kultury. W czasach, gdy Rudolf Kraft był kantorem, Konfederacja Szwajcarska dopiero powstała, Bazylea przystąpiła do niej 200 lat później.
Obecne prace archeologiczne prowadzone są przy okazji wzmacniania muru. Wśród znalezionych monet na szczególną uwagę zasługuje dobrze zachowana srebrna sylikwa wybita między 375 a 378 rokiem przez cesarza Gracjana. Trafiono też na pozostałości po pierwszym publicznym kąpielisku. Wybudowane zostało w 1831 roku, początkowo przeznaczone było wyłącznie dla mężczyzn. Miało służyć zdrowiu publicznemu i zachęcać do nauki pływania.
Historyczne znaleziska w tym miejscu nie są niespodzianką. Podczas niskiego stanu Renu zimą 1932/33 odkryto 580 rzymskich monet i liczne przedmioty ze średniowiecza. Przez stulecia zrzucano w tym miejscu do Renu materiały budowlane, gruz i odpady z Pfalz oraz biskupiej rezydencji.
Komentarze (0)