Inteligentne zarządzanie ruchem pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze

| Technologia
Clay Junell

Najnowsze modele Audi A4 i Q7 wykorzystują łączność 4G LTE do komunikowania się z systemem zarządzania ruchem ulicznym w Los Angeles i informują kierowcę, ile sekund zostało do zmiany świateł z czerwonych na zielone. Kierowca widzi sekundy odliczane na desce rozdzielczej. Jako żywo przypomina to znacznie prostszy i tańszy system liczników na wielu polskich skrzyżowaniach. Jednak to, co wydaje się obecnie kosztownym gadżetem, jest tylko wersją testową systemu o znacznie większych ambicjach.

Ostatecznym celem jest stworzenie systemu, który będzie przekazywał kierowcy informacje pozwalające na podejmowanie odpowiednich decyzji na drodze. Urządzenia otrzymujące dane z centrum zarządzania ruchem ulicznym mogłyby np. informować nas, z jaką prędkością powinniśmy jechać, by trafić na zieloną falę. System taki mógłby też np. wyłączać silnik samochodu, jeśli będzie on musiał przez jakiś czas stać na światłach i włączać go na kilka sekund przed zmianą koloru na sygnalizatorze. Miasta, jeśli tylko byłyby w stanie w czasie rzeczywistym zbierać informacje, przetwarzać je i przekazywać kierowcom, byłyby w stanie lepiej zarządzać ruchem i przynajmniej w pewnym stopniu rozładować zakorkowane ulice.

O tym, że korzyści mogą być naprawdę duże przekonuje eksperyment przeprowadzony w Pittsburghu przez firmę Surtrac. Wykazała one, że inteligentny system zarządzania ruchem skraca czas podróży nawet o 25%, a czas stania na światłach nawet o 40%.

Audi zarządzanie ruchem sygnalizacja świetlna