Rower miejski to przeżytek. Chińczycy mają lepszy pomysł

| Ciekawostki
Anna M. Stevenson

Miasta próbując walczyć z zatłoczonymi ulicami wpadły na pomysł roweru miejskiego, który można wynająć, przemieścić się tam, gdzie potrzebujemy i odstawić rower. Pomysł jednak ma swoje ograniczenia, a najpoważniejszym wydaje się konieczność odbierania go i pozostawiania w wyznaczonych miejscach. Wielu mieszkańców miasta i tak musi w takim przypadku przejść spory kawałek, by z roweru skorzystać.

Chińska firma Mobike wie, jak sobie z tym problemem poradzić. Przedsiębiorstwo kupiło setki tysięcy srebrno-pomarańczowych rowerów i udostępniło je mieszkańcom 13 chińskich miast. Żeby skorzystać z roweru wystarczy zainstalować na smartfonie odpowiednią aplikację. Za jej pośrednictwem możemy zapłacić za wynajęcie roweru (1 juan za godzinę, czyli ok. 15 centów), zlokalizować wolny rower i - co najważniejsze - odblokować go. A to oznacza, że roweru nie musimy odprowadzać do żadnej stacji. Możemy zostawić go w dowolnym miejscu, a aplikacja zadba o to, by inni chętni na przejażdżkę dowiedzieli się, gdzie rower się znajduje i że można z niego skorzystać. Aplikacja śledzi też trasy rowerów, a dane takie mogą wykorzystać władze miejskie do lepszego rozplanowania transportu.

Mobike nie jest jedyną firmą tego typu w Chinach. Ofo i inne przedsiębiorstwa proponują podobne usługi i mają nadzieję, że znowu obudzą miłość Chińczyków do dwóch kółek. Jeszcze niedawno Państwo Środka kojarzyło się właśnie z rowerami, które stanowiły podstawowy środek transportu. Jednak w ciągu ostatnich 2 dziesięcioleci Chińczycy błyskawicznie się wzbogacili i porzucili rowery na rzecz samochodów. Skończyło się to gigantycznymi korkami i olbrzymim zanieczyszczeniem powietrza. Jeśli w każdym mieście zachęcimy setki tysięcy ludzi do ponownego codziennego używania rowerów, to będzie miało to olbrzymie znaczenie społeczne dla tych miast - mówi David Wang, dyrektor Mobike.

Łatwy dostęp do rowerów rozwiązuje problem pierwszej i ostatniej mili. Miejscy planiści od dawna zastanawiają się, w jaki sposób skłonić ludzi do korzystania z transportu publicznego. Wiele osób nie ma zamiaru chodzić na piechotę do najbliższego przystanku autobusowego czy stacji metra, decydują się więc na zakup samochodu czy jazdę taksówką. W wielkich metropoliach problemem mogą być też przesiadki w sytuacji, gdy pomiędzy przystankami jest większa odległość do przejścia. Powszechnie dostępne rowery znakomicie ułatwiają podróż do najbliższego przystanku. Chińskie władze zauważyły to już dawno temu i w wielu miastach wdrożono projekt miejskich rowerów. Jednak dwa kółka trzeba było odbierać i pozostawiać w wyznaczonych miejscach. Firmy takie jak Mobike poradziły sobie i z tym. Dzięki ich pomysłowości ulice Szanghaju czy Pekinu znowu zapełniają się rowerzystami.

Firma Ofo, która powstała w 2015 roku w ramach projektu studenckiego na Uniwersytecie w Pekinie ma 10 milionów użytkowników, którzy korzystają z miliona rowerów w 33 miastach. Jeszcze w bieżącym roku planuje ona powiększyć swoją flotę o 10-15 milionów rowerów. Plan jest ambitny, ale możliwy do zrealizowania. Nowatorskie pomysły przyciągają inwestorów, którzy wpompowali z Mobike i Ofo setki milionów dolarów. Co interesujące, w firmy rowerowe chętnie inwestują przedsiębiorstwa oferujące przejazdy samochodami. Niedawny konkurent Ubera, Didi Chuxing, który w ubiegłym roku połączył siły z Uberem pod marką Didi jest obecnie jednym z największych inwestorów w Ofo. Z kolei David Wang, dyrektor Mobike to były menedżer Ubera. Wśród inwestorów Mobike znajdziemy chińskiego giganta internetowego Tencent oraz tajwańskiego Foxconna, największego na świecie producenta elektroniki.

Firmy takie jak Mobi i Ofo cieszą się też przychylnością władz centralnych, które zauważają problem zanieczyszczenia powietrza i korków. Oba chińskie przedsiębiorstwa przymierzają się do zagranicznej ekpansji. Ich celem jest Singapur, Stany Zjednoczone i Europa. Analitycy mówią, że podbój tych rynków nie będzie łatwy. Rządowe regulacje, kwestie logistyczne oraz mniejsza niż w Chinach popularność płatności za pomocą smartfonów mogą stanowić poważny problem.

Chiny rower miejski aplikacja Mobike Ofo