Chińczycy się włamywali, Amerykanie ukrywali

| Bezpieczenstwo IT
simonok, sxc.hu

Z raportu Kongresu USA dowiadujemy się, że w latach 2010-2013 chińscy szpiedzy włamywali się do komputerów Federal Deposit Insurance Corporation (FDIC), a  jej władze próbowały ukryć informacje na ten temat. Zadaniem FDIC jest nadzór nad bankami i instytucjami finansowymi, które nie znajdują się pod nadzorem sytemu rezerwy federalnej. Z tego też tytułu FDIC ma dostęp do najważniejszych informacji dotyczących 4500 amerykańskich banków i funduszy oszczędnościowych. Rząd w Pekinie mógł zatem wejść w posiadania bardzo wrażliwych informacji dotyczących amerykańskiego systemu finansowego.

Kongresowi śledczy dowiedzieli się, że Chińczycy włamali się do 12 komputerów oraz 10 serwerów FDIC, w tym do maszyn należących do szefa FDIC czy głównego prawnika. Co gorsza, urzędnicy ukrywali fakt, iż doszło do włamania. Śledczy dowiedzieli się na przykład, że jeden z głównych prawników FDIC zakazał pracownikom wspominania w e-mailach o włamaniu, dzięki czemu informacja taka nie stała się oficjalnym dokumentem rządowym. Szczegóły zeznań w tej sprawie nie są znane, jednak FDIC przyznało, że agencja "nieodpowiednio nakreśliła ryzyko", a jej procedury przechowywania danych "wymagają udoskonalenia". Wiadomo też, że celowo utrudniano prowadzony audyt polityki bezpieczeństwa FDIC. Unikanie audytu jest nieetyczne, jeśli nie nielegalne - mówi specjalista ds. bezpieczeństwa Ryan Duff, były członek U.S. Cyber Command, wydziału sił zbrojnych odpowiedzialnego za cyfrową wojnę.

Śledczy Kongresu wpadli na ślad całej afery po tym, jak znaleźli datowany na 2013 rok dokument, w którym inspektor generalny FDIC skrytykował agencję za "naruszenie własnych zasad i niepoinformowanie odpowiednich władz" o włamaniach. Informatorzy poinformowali śledczych, że w zwodzenie ich i ukrywanie faktów zaangażowane były najwyższe władze FDIC.

FDIC włamanie Chiny USA bank