Poważne zmiany w GUI Firefoksa
Z blogu Stephena Horlandera, który bierze udział w pracach nad Firefoksem, dowiadujemy się, że w 4. wersji Ognistego Liska zajdą poważne zmiany w graficznym interfejsie użytkownika (GUI). Najważniejsza z nich będzie wzorowana na rozwiązaniach... Microsoftu.
Zmiany będą wprowadzane stopniowo od wersji 3.7 do 4.0. Projektanci Firefoksa chcą przenieść, wzorem Chrome'a, zakładki kart na samą górę. Dodadzą do przeglądarki efekt przezroczystości rodem z najnowszej edycji Windows.
Najpoważniejsza zmiana zajdzie w pasku Menu. Początkowo zastanawiano się nad rozwiązaniami z Safari i Chrome'a, jednak uznano, że obok kilku zalet mają one też poważne wady. Dlatego też zdecydowano się na rozwiązanie, które zastosował Microsoft w natywnych aplikacjach Windows 7 oraz w MS Office. Całe menu zmieści się pod jednym przyciskiem umiejscowionym na górze po lewej stronie.
Oczywiście szczegóły będą jeszcze dopracowywane i projektantów GUI Firefoksa czeka sporo pracy. Zaprezentowane przez Horlandera wizualizacje dowodzą jednak, że jest to ruch w dobrym kierunku. Użytkownik zyska znacznie uproszczony interfejs, który będzie zajmował mniej miejsca na ekranie, a więc widoczna będzie większa część przeglądanej strony.
Komentarze (13)
mikroos, 22 grudnia 2009, 13:23
Ach, cóż za kreatywność - tym podebrać, od tamtych zgapić...
Chyba jednak zostanę przy Operze, pomimo absurdalnej momentami pamięciożerności.
Mariusz Błoński, 22 grudnia 2009, 13:30
Ja tam nie widzę niczego złego w korzystaniu z dobrych wzorców. Ma to i tę zaletę, że użytkownik przyzwyczaja się do pewnych standardów obsługi oprogramowania, a więc nie traci czasu na szukaniu za każdym razem gdzie mogą być jakieś pozycje w menu.
Szaman, 22 grudnia 2009, 13:42
Jaki Ognisty Lis? Przecież to jest panda mała :-)
radsun, 22 grudnia 2009, 14:07
Ee, brak paska :
By się zajęli błędami bo od kilku wersji mi już pokaż źródło strony nie działa...
Piotrek, 22 grudnia 2009, 14:19
Ja kiedy mogę korzystam z chroma, różnica w szybkości otwierania stron jest jak kanion Kolorado
sig, 22 grudnia 2009, 17:42
Pozostaje mieć nadzieję że będzie możliwość powrotu do normlanego wyglądu (czy to opcją czy rozszerzeniem) jak bym chciał zwiększyć rozmiar strony kosztem interfejsu to bym F11 wcisną (wtedy strona zajmuje cały ekran, a jak się dojedzie myszką do górnej krawędzi to się podstawowe elementy interfejsu pokazują). I absolunie pod żadnym pozorem nie łączyć odśwież i zatrzymaj, też było zapowiadane (odzielne przyciski to strata kilku cm 2 i zyskanie na zdrowiu psychicznym)
faramir, 22 grudnia 2009, 18:07
W pewien sposób wzorowanie jest też na Operze, ale to dobrze.. Tylko szkoda, że nikt o tym nie wspomina. W końcu pasek kart na górze to pomysł jaki pierwszy widziałem w Operze. W tej wersji menu można do buttona schować, który będzie znajdować się koło nagłówków kart.
wilk, 22 grudnia 2009, 19:44
Bardzo fajny sposób przynoszący dodatkową oszczędność miejsca i wykorzystanie praktycznie bezużytecznej belki okna. Ja zawsze preferowałem skórki typu "slim". Potem doceniłem zwinięcie menu do jednego przycisku. Zabawne jest jedynie to, że wolę zakładki na dole, w przeciwieństwie do większości osób. Przezroczystość, to już raczej zbędny bajer mogący jedynie przeszkadzać w czytaniu treści.
mikroos, 22 grudnia 2009, 20:55
@Mariusz
zgadzam się, ale to ma sens tylko wtedy, kiedy samemu też wprowadzasz innowacje. Jeżeli wszystkie funkcje są już gdzie indziej, to po co w ogóle tworzyć własny program?
czesiu, 22 grudnia 2009, 21:34
W takim razie dlaczego w linuksie masz edytory piko nano i inne różniące się nazwą firmy (akurat tutaj piję do OpenOffice i pokrewnych). Po prostu czasami brak jednej funkcji programu X w programie Y czyni obydwa programy niewygodne, dlatego powstaje program Z, który posiada zarówno zalety X jak i Y. Tyle co do teorii.
W praktyce: mam nadzieję, że będzie możliwość przywrócenia normalnego wyglądu aplikacji - choć jestem otwarty na nowości to jednocześnie jestem też wygodnym tradycjonalistą. Mnie na przykład najbardziej denerwuje brak konsekwencji w Panelu sterowania/opcjach konfiguracji Windowsów. co "nowa" edycja to zmienia się rozkład dostępu do funkcji.
mikroos, 22 grudnia 2009, 21:42
Akurat mnożenie projektów charakterystyczne dla Linuksa mnie też bardzo irytuje. Nie obwiniaj użytkownika za to, jakie dostaje narzędzia Ja korzystam z tego, co jest do dyspozycji, a developerzy widocznie czasem nie potrafią się dogadać albo ponosi ich ambicja/duma. Ich wybór.
czesiu, 22 grudnia 2009, 21:56
Rozumiem, po prostu odpowiedziałem na twoje pytanie, które brzmiało:
este perfil es muy tonto, 22 grudnia 2009, 23:12
to ja znowu polecę K-meleona 8)