Producenci filmów grożą rządowi Holandii

| Technologia
Will Pate

Holenderscy producenci i dystrybutorzy filmowi zagrozili swojemu rządowi pozwem sądowym za niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku egzekwowania prawa. Jeśli dojdzie do procesu producenci i dystrybutorzy zrzeszeni w organizacji Vereniging van Speelfilm Ondernemers (VSO) będą domagali się 1,2 miliarda euro odszkodowania za to, że rząd niedostatecznie przykłada się do walki z piractwem.

Organizacja VSO dała rządzącym czas do 19 lutego na wzięcie na siebie odpowiedzialności rozpoczęcie rozmów o wysokości odszkodowania. W przeciwnym razie sprawa trafi do sądu. Rząd Holandii od roku utrzymuje, że pobieranie treści z nielegalnych źródeł jest dozwolone. W wyniku tego cała generacja ludzi sądzi, że może oglądać filmy nie płacą za nie - mówią przedstawiciele VSO.

Piractwo jest w Holandii tolerowane, a producenci i dystrybutorzy otrzymują pieniądze z tzw. opłaty reprograficznej, czyli podatku nałożonego m.in. na urządzenia, na których można odtwarzać muzykę czy filmy. W kwietniu 2014 roku Trybunał Sprawiedliwości UE zwrócił Holandii uwagę na kwestię piractwa i od tej pory jest ono nielegalne w Holandii. Zdaniem VSO rząd nie egzekwuje jednak przepisów prawa w tym zakresie.

Holandia piractwo film