HyTAQ - nowatorski robot, który lata i jeździ
Na Illinois Intitute of Technology (IIT) powstał odporny na rozbicie helikopter, który bardzo sprawnie porusza się też po ziemi. Urządzenie HyTAQ (Hybrid Terrestrial and Aerial Quadrotor) jest dziełem profesora Matthew Spenko i doktoranta Arasha Kalantari.
Urządzenie może latać dzięki czterem wirnikom. Całość zamknięta jest w klatce w kształcie walca. Chroni ona śmigłowiec przed uderzeniami w ziemię oraz, dzięki temu że obraca się napędzana przez silniki śmigłowca, pozwala mu na sprawne poruszanie się po powierzchni gruntu.
W trybie naziemnym urządzenie zużywa znacznie mniej energii niż podczas lotu, co rozwiązuje jeden z najpoważniejszych problemów, z którym borykają się producenci podobnych mechanizmów - stosunkowo krótki czas działania. Wstępne testy wykazały, że prototyp może pracować 6 razy dłużej i przebyć 4-krotnie większą odległość niż analogiczne urządzenia wyposażone jedynie w możliwość podróży w powietrzu. Robot może zatem, w celu zaoszczędzenia energii, poruszać się po ziemi, a gdy napotka przekodę - po prostu nad nią przelecieć.
Komentarze (5)
adamly, 30 listopada 2012, 22:24
Super urządzenie! Ciekawe, czy są plany produkować takie pojazdy dla ludzi
rahl, 1 grudnia 2012, 11:08
Na pierwszy rzut oka wygląda to dosyć pokracznie, ale po obejrzeniu filmiku muszę stwierdzić, że pomysł jest naprawdę bardzo ciekawy.
Na miejscu konstruktorów dodałbym kilka zewnętrznych "poprzeczek", powiększyłbym ich zewnętrzną średnicę i wypełnił je powietrzem - w ten sposób dałoby się uzyskać rozszerzenie funkcjonalności do poruszania się i lądowania na wodzie.
A może lepszym pomysłem byłby "koła" wypełnione powietrzem ??
Tolo, 1 grudnia 2012, 13:10
Pomysł ciekawy jednak po co jechać jak można lecieć?
To tez nie jest specjalnie efektywna forma napędu do jazdy.
Jajcenty, 1 grudnia 2012, 16:10
Zgaduję, że chodzi o zaoszczędzenie energii Zgaduję też, że prototyp może pracować 6 razy dłużej i przebyć 4-krotnie większą odległość niż analogiczne urządzenia wyposażone jedynie w możliwość podróży w powietrzu.
Tolo, 2 grudnia 2012, 19:31
A ile by to przejechało przy bezpośrednim przeniesieniu napędu?