Gigantyczne pożary trawią Indonezję

| Nauki przyrodnicze
laurenz

W Indonezji ma miejsce największa na świecie katastrofa ekologiczne XXI wieku. Trwające od wielu tygodni pożary niszczą olbrzymie połacie lasów i mokradeł, zagrażają skrajnie zagrożonym gatunkom i przyczyniają się do gigantycznej emisji gazów cieplarnianych.

Władze Indonezji poinformowały, że dotychczas w walce z pożarami zginęło 19 osób, a 500 000 obywateli tego kraju cierpi na choroby dróg oddechowych. Wielu przedstawicieli zagrożonych gatunków, jak orangutany, pantery mgliste, biruang malajski czy nosorożce i tygrysy sumatrzańskie, zmuszonych było opuścić swoje siedziby. Indonezyjska Narodowa Agencja Lotnicza i Kosmiczna poinformowała, że dotychczas spłonęło 21 000 kilometrów kwadratowych lasów i mokradeł. Z kolei amerykański World Resources Institute szacuje, że każdego dnia pożary emitują do atmosfery więcej gazów cieplarnianych niż wynosi dobowa emisja Stanów Zjednoczonych, drugiego największego truciciela na świecie.

Cały region z utęsknieniem wypatruje czystego powietrza. Wskutek pożarów cierpią nie tylko mieszkańcy Indonezji, ale także Filipin, Tajlandii, Malezji czy Singapuru.

W regionie tym pożary zdarzają się dość często. Niejednokrotnie są one wywoływane przez rolników, którzy nielegalnie wypalają roślinność, by zyskać tereny pod upraw. Jednak skala tegorocznych pożarów jest gigantyczna.  Sytuację pogorszyło rozwijające się właśnie El Nino, które przyniosło suszę. Co prawda malezyjscy meteorolodzy zapowiedzieli początek pory deszczowej, jednak nie wiadomo, kiedy deszcze spadną nad Indonezją. Olbrzymie pożary mogą opóźnić je o całe miesiące. Pewną nadzieję dają ostatnie - naturalne i sztucznie wywołane - opady nad Sumatrą i Borneo. Oczyszczają one powietrze. Jeśli będzie padało nad całą Indonezję, łatwiej będzie kontrolować pożary. Na Borneo ponownie otwierane są szkoły, które zamknięto z obawy o zdrowie dzieci, a mieszkańcy wyspy po raz pierwszy od wielu tygodni widzą czyste niebo.

Singapurski minister ochrony środowiska krytykuje władze w Indonezji i wzywa je do zdecydowanej walki z firmami wypalającymi roślinność pod uprawy. Singapur wszczął odpowiednie kroki prawne i domaga się wysokich odszkodowań od indonezyjskich przedsiębiorstw.

Indonezja pożar gatunek zagrożony emisja