Tegoroczna marsjańska misja NASA przeszła krytyczny test

| Astronomia/fizyka
NASA

NASA informuje, że jej kolejna marsjańska misja, InSight, z powodzeniem przeszła kluczowy test paneli słonecznych. InSight wyląduje na Marsie w listopadzie bieżącego roku.

Test przeprowadzono w Lockheed Martin Space, gdzie InSight został zbudowany i przechodzi kolejne testy. To ostatni test w pełnej konfiguracji. Jest jeszcze sporo do zrobienia przed rozpoczęciem misji, ale to był najważniejszy test przed dostarczeniem pojazdu do Bazy Sił Powietrznych Vandenberg w Kalifornii, mówi Scott Daniels, menedżer odpowiedzialny za budowę, testy i wystrzelenie InSight.

Panele słoneczne InSight zostały specjalnie zaprojektowane na warunki marsjańskie, z ich słabą dostępnością energii słonecznej i zapyloną atmosferą. Mają one zapewnić misji energię przez co najmniej jeden rok marsjański (dwa ziemskie lata). Przewidziany na ten okres pierwszy etap misji przewiduje zbadanie wnętrza Marsa. O zadaniach InSight świadczy sama pełna nazwa misji, która brzmi: Interior Exploration using Seismic Investigations, Geodesy and Heat Transport.

Misja InSight pozwoli na przeprowadzenie przekrojowych badań Czerwonej Planety. Jednym z instrumentów badawczych będzie specjalny próbnik umieszczony na głębokości 3-5 metrów, którego zadaniem będzie badanie przepływu ciepła we wnętrzu planety. Próbnik ten to kluczowy element Heat Flow and Physical Properties Package (HP3) dostarczonego przez Niemieckie Centrum Kosmiczne. Kolejny ważny instrument zostanie umieszczony na powierzchni. To Seismic Experiment for Interior Structure (SEIS) zbudowany przez Francuską Agencję Kosmiczną. Z kolei hiszpańskie Centrum Astrobiologii zbudowało urządzenia do monitorowania pogody i zaburzeń pola magnetycznego. InSight wykorzysta też instrument, który – analizując przepływ fal radiowych pomiędzy łazikiem a znajdującymi się na Ziemi antenami Deep Space Network – ma zbadać odchylenia w ruchu obrotowym Czerwonej Planety, co pozwoli na stwierdzenie, czy jądro Marsa jest płynne czy stałe.

Początkowo start InSight zaplanowano na rok 2016, jednak doszło do awarii jednego z podstawowych urządzeń. Instrument, który zawiódł, to Seismic Experiment for Interior Structure (SEIS) dostarczony przez francuskie Narodowe Centrum Badań Kosmicznych (CNES). Urządzenie, które ma mierzyć przesunięcia gruntu nawet tak niewielkie jak średnica atomu korzysta z trzech czujników, które są zaplombowane w komorze próżniowej. Tylko w ten sposób są one w stanie przetrwać na Marsie. Już wcześniej okazało się, że komora nie jest szczelna. Dokonano jej naprawa i rozpoczęto testy. Niestety, przy temperaturze -45 stopni Celsjusza komora znowu zawiodła. Eksperci z NASA uznali, że pozostało zbyt mało czasu, by rozwiązać kolejny problem, przeprowadzić niezbędne testy i umieścić urządzenie w łaziku.

Okienko startowe dla misji otworzy się w maju bieżącego roku i wtedy to ma wystartować InSight. Lądowanie na Marsie przewidziano zaś na listopad.

Insight Mars test misja