Komputer rozpoznaje emocje na podstawie mowy ciała
Zespół Antonia Camurriego z Uniwersytetu w Genui zbudował system z Kinectem Microsoftu, który pozwala komputerowi odczytać emocje użytkownika z mowy ciała.
Komputery wykorzystywano już wcześniej do odczytywania emocji, ale zazwyczaj koncentrowano się na analizie twarzy lub nagrywaniu głosu. W tym przypadku wystarczy, że ktoś przejdzie przez pomieszczenie lub zwyczajnie siądzie przy biurku, nie trzeba mówić czy patrzeć w kamerę.
System tworzy prosty wizerunek postaci, zawierający informacje nt. ruchów głowy, tułowia, dłoni i ramion. Oprogramowanie szuka pozycji reprezentatywnych dla określonych stanów emocjonalnych. Opuszczona głowa i zwieszone ramiona wskazują np. na smutek lub strach. Jeśli, tak jak w tym przypadku, 2 emocje charakteryzują się podobnym ułożeniem ciała, czynnikiem rozstrzygającym jest prędkość ruchu; tutaj niewielka wskazuje na smutek, a większa na strach. Podczas testów Włosi wykazali, że system trafnie rozpoznawał emocje ludzika w 61,3% przypadków, podczas gdy wskaźnik poprawnych wskazań dla 60 ochotników wynosił 61,9%.
Camurri pracuje nad grami, które uczyłyby dzieci z autyzmem rozpoznawać emocje i wyrażać je za pomocą ruchów ciała. W jednej z gier dziecko prosi się o obejrzenie krótkiego filmu z aktorem odgrywającym emocję. Później zachęca się użytkownika, by spróbował odgadnąć, o jakie uczucie chodziło. Specjalista dodaje, że można również prosić dziecko o oddanie tej samej emocji ciałem.
Poza tym Włosi wspominają o zastosowaniu systemu do ustalenia, w jakim stopniu członkowie grupy są dostrojeni do lidera (analizowano by różne sygnały, np. ruchy głowy w czasie słuchania wypowiedzi).
Komentarze (4)
waldi888231200, 10 marca 2014, 11:52
Oczywiście aktor tworzy fałszywą emocję , bo brak w niej elementu zaskoczenia. Ta fałszywa emocja kształtuje dziecko na komika w życiu.
Dalej rozwalajcie bazy danych nieudanych prób w polach PM a stopniowo nie tylko będą autystyczne dzieci, ale i te zdrowe przestaną mieć marzenia, matki zatracą instynkt macierzyński, malarze natchnienie, ludzie przeczucie. Dalej właźcie do tych baz na prochach a w nagrodę po śmierci biologicznego ciała będziecie się błąkać między żywymi bo nie będzie gdzie spędzić tych 800 lat rozkładu osobowości. Niszczenie idzie w najlepsze od 80lat , najpierw adolf ocipiał zachwycony DDT, potem stalinowi odbiło i rąbał dziedzictwo ludzkości atomówkami w Kazachstanie, na koniec odpalił Czarnobyl by wymordować narody europy środkowej , teraz bracia wschodzącego słońca uprawiają w fukusimie znaczenie deuterem i rąbanie do spóły z amerykanami z kosmosu . Nieśmiertelność cyfrowa nadchodzi tyle że to już było, icing , astrologia itd.
Na waszych oczach powstaje raj korporacyjny z nowymi bogami , gdzie o instynkt macierzyński zadba elektroniczny baby przywoływacz , nowe elektroniczne zmysły itd.
Ludzkość ścinając Jana u wszystkich zetnie samą siebie w części do poziomu bezlitosnego robota w części do bełkoczącego humanoida szukającego bananów.
Z baz trzeba się uczyć jakim skutkiem może się skończyć dane działanie, z dobrych fragmentów przez skopiowanie (nie kradzież ) tworzyć swoje życie tak by inni też mieli tę szansę teraz i w przyszłości . Zerwany most (łącze) nie pozwolił nostradamusowi kuknąć dalej niż 2012 stąd te majaczenia o końcu świata. Jak się to klasycznie kończyło (77razy) jest zanotowane (raport jana apok.) nie po to by to powtarzać, tylko po to by tego uniknąć (takie wspinanie się atlasa). Tak więc myślcie co robicie bo grunt jest nieznany i cieszcie się każdym dniem , bo nie wiadomo czy wytworzy się jakieś sensowne jutro.
olejkolej, 10 marca 2014, 12:54
Waldi lubisz żyć, czy wolisz kochać paranoje?
waldi888231200, 10 marca 2014, 13:05
Lubie żyć , a paranoja kiedyś przejdzie.
Malina Ziejewska, 11 marca 2014, 11:31
Komputer stwarza iluzję, ale też pomaga wytłumaczyć wiele spraw. Gry mogą być bardzo przydatne do pracy z niepełnosprawnymi dziećmi. Dzieci oczywiście uczą się pod opieką swoich opiekunów, którzy wyznaczają granicę między rzeczywistością i iluzją.