Kobieta zdobyła biegun południowy na rowerze
Troje rowerzystów ścigało się na Antarktydzie. Zdobywca bieguna miał być pierwszym człowiekiem, który dostał się tam tym środkiem lokomocji.
Trzydziestopięcioletnia Maria Lijerstam stanęła w szranki z dwoma mężczyznami - Juanem Mendezem i Danielem Burtonem. Siedemnastego grudnia wyruszyła z rosyjskiej bazy lotniczej Novo na trójkołowym rowerze leżącym brytyjskiej grupy Inspired Cycle Engineering (ICE) Trikes. Po 9 dniach dotarła do celu.
Podobne próby podejmowano już wcześniej na standardowych rowerach zimowych Fat Bikes. Niestety, wszystkie były nieudane. Po 2 latach badań Maria wybrała zupełnie nową jakość, która miała pomóc jej wygrać i przedefiniować przyszłe ekspedycje polarne.
Fat Bikes nie sprawdziły się, bo przewracały się w silnym wietrze albo nie mogły jechać wystarczająco szybko, by w pozycji wyprostowanej przebrnąć przez śnieg. Wiedziałam, że potrzebuję czegoś, co pozwoli pokonać te ograniczenia - opowiada Lijerstam. Zaprojektowany na zamówienie trójkołowiec jest stabilny i aerodynamiczny. Ramę wykonano z wysokiej jakości stali lotniczej. Zastosowano 4,5-calowe opony śniegowe.
Ceny standardowych rowerów ICE zaczynają się od 2000 tys. funtów, lecz rower Marii bije wszelkie rekordy firmy - wycenia się go na ok. 20 tys. GBP.
Po pokonaniu m.in. Lodowca Leveretta Lijerstam musiała przebyć w trudnych warunkach Płaskowyżu Polarnego ok. 483 km. Wybraną trasę wykorzystują amerykańscy naukowcy ze Stacji Badawczej McMurdo, transportując na biegun paliwo.
Przed podjęciem wyzwania Brytyjka testowała swój rower na Syberii, w Norwegii czy Islandii.
Warto zwrócić uwagę, że Maria wyruszyła sporo po Mendezie i Burtonie, ale dzięki przerobionemu modelowi ICE Sprint prędko nadrobiła straty. Pedałując w 12-godzinnych sesjach, kobieta pokonywała dzień w dzień 40-60 km.
Chętni mogą się zapoznać z witryną Marii.
Komentarze (6)
zbyst, 31 grudnia 2013, 14:24
" I've done it I've done it, I've done it! Maria claimed two world records this morning
as the first person to cycle to the South Pole from the edge of the continent in 10 days beating all other speed records. " (http://marialeijerstam.blogspot.com/'>http://marialeijerstam.blogspot.com/)
"Po 9 dniach dotarła do celu."
"Maria completed her greatest mileage on December 22 83kms in 11 hours." (http://marialeijerstam.blogspot.com/)
"(..) kobieta pokonywała dzień w dzień 25-35 km."
I tutaj mam problem, jeśli była to jej średnia, a nie przedział, to:
"Po pokonaniu Lodowca Leveretta Lijerstam musiała przebyć w trudnych warunkach ok. 466 km. "
466km / 9 dni = 51.7(7)km/dzień
kwiateusz, 31 grudnia 2013, 14:46
"2000 tys. funtów" - 2mln za rower?
btw. galeria po kliknieciu na fotke wygląda okropnie.
Anna Błońska, 31 grudnia 2013, 16:10
@zbyst
Dziewięć dni wzięłam z poświęconego Marii blogu ICE. Nie wiem, o której dokładnie godzinie wyruszyła, ale przypuszczam, że jej czas plasował się gdzieś pomiędzy 9. a 10. dobą ("After 9 days cycling Maria completed the 400 mile expedition at approximately 1am GMT on the 27th December 2013").
Muszę za to skorygować dane nt. odległości przebytej po Płaskowyżu Polarnym za lodowcem - było to ok. 300 mil, czyli 482 km. Zgadza się też, że Maria przebywała dziennie dłuższe odcinki Zamieniłam kilometry na mile. Za pomyłkę przepraszam
@kwiateusz - galeria nie jest, niestety, najlepszej jakości, ale z White Ice Cycle przysłali bardzo małe fotki, a zależało mi na pokazaniu Marii i cennego roweru
pwgdrk, 2 stycznia 2014, 10:35
Ciekawa informacja, gratulacje dla wyczynu cyklistki, ale dla mnie tego typu maszyna to nie do końca rower. Co prawda definicję z wikipedii spełnia, ale trzy koła i niska pozycja operatora mają ogromny wpływ na stabilność jazdy i odporność na wiatr. A gdyby dołożyć opływową kabinę to co - nadal byłby to rower?
radar, 3 stycznia 2014, 13:31
Rower nie rower, ale najlepsze jest to: "wycenia się go na ok. 20 tys. GBP"
Astroboy, 3 stycznia 2014, 13:56
Radar, myślę, że lepsze jest przeciwstawienie:
"Ceny standardowych rowerów ICE zaczynają się od 2000 tys. funtów, lecz rower Marii bije wszelkie rekordy firmy - wycenia się go na ok. 20 tys. GBP."
Ja bym wolał standardowy - od razu sprzedaję! Po cenie trzykrotnie mniejszej!!! Maria rzeczywiście miała szczęście - otrzymała superrower tańszy 100 razy od standardowych!