Grafenowe superkondensatory coraz doskonalsze
Z artykułu w Science dowiadujemy się o niezwykle interesującym osiągnięciu uczonych pracujących pod kierunkiem profesora Dana Li z australijskiego Monash University. Specjaliści opracowali nową technikę produkcji grafenowych superkondensatorów.
Tradycyjne superkondensatory produkowane są zwykle z bardzo porowatego węgla i płynnego elektrolitu. Charakteryzuje je niezwykle długi okres życia oraz możliwość ładowania w ciągu sekund. Ich olbrzymią wadą jest natomiast niska gęstość energetyczna. Przechowują bardzo mało energii - zaledwie 5-8 watogodzin - na każdy litr objętości. A to oznacza, że muszą być albo bardzo duże, albo często trzeba je ładowac.
Zespół profesora Li skonstruował superkondensator o pojemności 60 Wh/litr. Dorównuje on zatem tradycyjnemu akumulatorowi kwasowo-ołowiowemu.
Do budowy superkondensatora Australijczycy wykorzystali opracowany przez siebie wcześniej grafenowy żel, a płynny elektrolit został użyty do kontrolowania odległości pomiędzy płachtami grafenu. Elektrolit miał zatem podwójne zadanie do wykonania - musiał utrzymać minimalną odległość pomiędzy fragmentami grafenu i przekazywać energię. W ten sposób zwiększono gęstość superkondensatora.
Stworzyliśmy makroskopowy materiał grafenowy, który jest krokiem naprzód w stosunku do tego, co osiągnięto dotychczas. Jesteśmy bardzo blisko przejścia do etapu komercyjnego rozwoju - mówi profesor Li.
Superkondensatory można będzie wykorzystać zarówno w samochodach elektrycznych jak i w energetyce odnawialnej.
Komentarze (1)
tommy2804, 4 sierpnia 2013, 12:26
Przypuszczam, że to nie jest ostatnie słowo i za kilka lat pojemność superkondesatorów grafenowych będziemy liczyć w kWh/litr.