Niemcy i Chiny mają problemy z przesłaniem energii odnawialnej

| Technologia
Dennis Schroeder, NREL

Niemcy i Chiny przekonały się, że do wykorzystania energii odnawialnej nie wystarczy zbudowanie wiatraków i paneli słonecznych. Niemiecka agencja rządowa, która zarządza sieciami przesyłowymi, opracowała plan zmniejszenie inwestycji w turbiny wiatrowe. Powstają one masowo na północy kraju, by dostarczyć energię rozwijającemu się południu. Jednak ostatnimi czasy rząd musiał płacić właścicielom turbin wiatrowych za zmniejszenie mocy, gdyż sieci przesyłowe nie wytrzymywały obciążenia. Podobna sytuacja ma miejsce w Chinach. W Państwie Środka zbudowano tak wiele elektrowni węglowych, których nie można szybko włączyć i wyłączyć, że turbiny wiatrowe są przez 15% czasu bezczynne, gdyż sieć nie jest w stanie odebrać energii z elektrowni i turbin. To nie pierwszy problem Chin. Elektrownie słoneczne powstają tam w takim tempie, że sieć przesyłowa nie może odebrać aż 50% generowanej przez nie energii.

Szybki rozwój alternatywnych źródeł energii staje się też problemem dla sieci w Australii i Indiach. Jednak najbardziej spektakularnym przykładem podobnej sytuacji jest Teksas. Energetyka wiatrowa rozwinęła się tam tak szybko, że konieczne było zainwestowanie 7 miliardów dolarów w budowę sieci przesyłowych, którymi energia produkowana na słabo zaludnionym północnym zachodzie trafiła do dużych miast na południowym wschodzie. Większości państw i regionów na świecie nie byłoby stać na tak potężne inwestycje.

Niemcy Chiny energia odnawialna sieci przesyłowe