Jak ludzie skolonizowali Oceanię?

| Humanistyka
Anderson Mancini, CC-BY 2.0

Kolonizacja Oceanii, do której doszło przed około 3500 lat, była jednym z najbardziej ambitnych, ryzykownych i dalekosiężnych wysiłków kolonizacyjnych podjętych przez człowieka. Ludzie musieli przepłynąć tysiące kilometrów otwartych wód oceanicznych, walczyć z prądami morskimi i pogodą, aż w końcu dotarli do Hawajów, Samoa, na Fiji czy do Mikronezji.

Trzech naukowców postanowiło sprawdzić, w jaki sposób ludzie ci przebyli Ocean i dotarli do najbardziej odległych regionów Ziemi.

Scott Fitzpatrick, antropolog z University of Oregon, Alvaro Montenegro, geograf z Ohio State University oraz Richard Callaghan, archeolog z Univeristy of Calgary opublikowali właśnie wyniki swojej pracy na łamach PNAS. Uczeni wykorzystali symulacje komputerowe i dane klimatyczne do analizy możliwych tras wędrówki przez Pacyfik. Bali pod uwagę dane dotyczące wiatrów, prądów oceanicznych, rozkładu lądów i opadów. Przeprowadzone przez nas symulacje pozwalają ocenić, gdzie mógł dotrzeć ktoś, kto wyruszył z punktu A i został zniesiony. Mogliśmy też sprawdzić możliwe planowane trasy bezpośrednich podróży, innymi słowy, jeśli wiedzieli, gdzie płyną, to jak długo zajęła im podróż - wyjaśnia Fitzpatrick.

Naukowcy chcieli sprawdzić, skąd mogli wyruszyć w podróż przodkowie obecnych mieszkańców pięciu najważniejszych regionów Oceanii. Biorąc pod uwagę różne zmienne stworzyli najkrótsze i najłatwiejsze marszruty.

W swoich symulacjach wykorzystali też takie zjawiska jak El Nino-Southern Oscillation. Dowody archeologiczne sugerują, że mieszkańcy Oceanii zdawali sobie sprawę z istnienia tych nieregularnych zjawisk klimatycznych, mogli więc wykorzystywać je podczas podróży. Naukowcy zajmujący się Pacyfikiem od dawna podejrzewali, ale nie byli w stanie tego udokumentować, że mieszkańcy wysp rozwinęli z czasem dogłębną wiedzę na temat zmiennych klimatycznych, różnych wzorców pojawiania się wiatrów, zmienności środowiska, które mogły wpłynąć na ich umiejętności przetrwania oraz zdolności dotarcia do różnych miejsc - stwierdza Fitzpatrick.

Wziąwszy pod uwagę wspomniane powyżej zmienne oraz zakładając, że kolonizatorzy wiedzieli o występowaniu tego typu zjawisk, naukowcy stwierdzili, że zachodnia Mikronezja została prawdopodobnie skolonizowana przez mieszkańców pobliskich Moluków. Z kolei mieszkańcy Samoa wyruszyli na podbój wschodniej części Polinezji. Symulacje wykazały też, że Hawaje i Nowa Zelandia mogły zostać zasiedlone przez mieszkańców Markiz lub Wysp Towarzystwa. Z kolei na Wyspę Wielkanocną mogli wybrać się mieszkańcy Markiz lub Mangarevy.

W artykule podkreślono też konieczność dalszych badań. Niewykluczone bowiem, że to nie Filipiny - jak się obecnie przyjmuje - a Samoa było centrum, z którego kolonizatorzy wyruszali do Mikronezji.

Pytaniem, na które być może nigdy nie znajdziemy odpowiedzi, jest to o przyczyny kolonizacji. Co skłoniło ludzi do niezwykle ryzykownej podróży przez setki i tysiące kilometrów wód oceanicznych? Czy przyczyną były kwestie polityczne, problemy społeczne, demograficzne czy środowiskowe? Prawdopodobnie wiele czynników nałożyło się podjęcie decyzji o takich podróżach.

Oceania Samoa Mikronezja Tonga