Udane testy spadochronów

| Astronomia/fizyka
NASA

Orion, następca wahadłowców, przeszedł najtrudniejszy dotychczas test spadochronów. Testowa wersja kapsuły poradziła sobie z dwoma różnymi awariami. W momencie wystąpienia awarii prędkość kapsuły wynosiła ponad 400 km/h i była to największa prędkość przy jakiej ją testowano.

W czasie prób jeden z dwóch spadochronów hamujących w ogóle się nie rozwinął, a jeden z trzech głównych spadochronów  pominął pierwszy etap rozkładania się. Spadochrony hamujące wykorzystywane są do odpowiedniego ustawienia i spowolnienia lądującego Oriona. Główne spadochrony rozwijają się w trzech etapach, a ich celem jest stopniowe spowolnienie pojazdu.
Orion został wyposażony w największe w dziejach spadochrony wyprodukowane na potrzeby lotów kosmicznych. Będą one wykorzystywane po wejściu w atmosferę do spowolnienia kapsuły, która ma lądować na Pacyfiku.

Obecnie przeprowadzone testy zakończyły się sukcesem. Inżynierowie już planują kolejne próby. Służą one do udoskonalenia systemu spadochronów, a ze zdobytych doświadczeń skorzystają też w przyszłości inne rządowe i prywatne pojazdy kosmiczne wyposażone w spadochrony. Rozkładanie spadochronów to proces chaotyczny i trudny do przewidzenia. Grawitacja nie daje zbyt dużo czasu, nie ma zapasu. Wynik końcowy może być żałosny. Dlatego testujemy. Jeśli wystąpią jakieś problemy, dowiemy się o nich wcześniej - mówi Stu McClung, odpowiedzialny za systemy lądowania Oriona.

NASA

Kolejny test spadochronów zaplanowano na lipiec. Wówczas Orion zostanie zrzucony z wysokości ponad 10,5 kilometra. Z kolei pierwszy test spadochronów po pobycie Oriona w przestrzeni kosmicznej odbędzie się w czasie Exploration Flight Test-1 w 2014 roku. Wówczas Orion będzie powracał z wysokości 5800 kilometrów, a jego prędkość podczas rozwijania spadochronów wyniesie około 550 km/h.

Orion spadochron test wahadłowiec