Zakończono ważne testy instrumentów Teleskopu Webba

| Astronomia/fizyka
NASA

NASA zakończyła testy najważniejszego elementu Teleskopu Kosmicznego Jamesa Webba. The Integrated Science Instrument Module (ISIM), zawierający liczne instrumenty badawcze, został wyciągnięty z komory próżniowej. Spędził tam 116 dni w temperaturze 40 kelwinów (-233 stopnie Celsjusza). Podczas przebywania w komorze ISIM był monitorowany 24 godziny na dobę przez zespół inżynierów i techników.

Teleskop zostanie umieszczony w punkcie libracyjnym L2. Panują tam ekstremalne warunki. Serce Teleskopu Kosmicznego Jamesa Webba, zwane ISIM, to bardzo ważna jego część. To z niej będą pochodziły wszystkie obrazy wykonane przez Webba - wyjaśnia Mike Drury, odpowiedzialny za testy i integrację ISIM z teleskopem. Dlatego też urządzenia poddano tak rygorystycznym testom.

Badania przeprowadzono w Goddard Space Flight Center w specjalnej komorze symulującej warunki panujące w przestrzeni kosmicznej. Cylindryczna Space Environment Simulator ma ponad 12 metrów wysokości i ponad 8 metrów średnicy. Do stworzenia próżni są tam wykorzystywane pompy, a temperatura obniżana jest za pomocą ciekłego azotu i helu.

Prowadziliśmy te testy po to, by przekonać się, czy po schłodzeniu cztery elementy ISIM wciąż będą znajdowały się w precyzyjnie dobranym położeniu, w jakim zostały umieszczone. To warunek konieczny, by teleskop właściwie przechwytywał światło z gwiazd i galaktyk. Proces chłodzenia będzie największym obciążeniem, jakiemu zostanie poddany teleskop. Gdy cała jego struktura będzie chłodzona z temperatury pokojowej do temperatury panującej w przestrzeni kosmicznej, obciążenia związane z kurczeniem się materiału będą większe, niż obciążenia spowodowane wibracjami podczas startu rakiety, która wyniesie go w przestrzeń kosmiczną - mówi Paul Geithner, wicedyrektor odpowiedzialny za całość prac nad Teleskopem.

Każdy etap testu był niezwykłym przedsięwzięciem. Od opuszczania kilkutonowego ISIS do komory, poprzez chłodzenie, całodobowy nadzór, po ogrzewanie komory i późniejsze testy połączeń elektrycznych. W tym roku pogoda nam bardzo sprzyjała. Gdy jest brzydka, pada, jest wilgotno mogą pojawić się problemy z komorą. Co prawda na początku testu mieliśmy kilka burz, a uderzenie pioruna spowodowało wyłączenie całego systemu na około 30 minut, ale od tamtej pory mieliśmy wspaniałą pogodę - mówi Ray Lundquist, główny inżynier systemów ISIM.

Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba ISIM komora próżniowa test