Turcja przechwytuje DNS-y Google'a
Google informuje, że tureccy dostawcy internetu przechwytują połączenia z bezpłatnymi publicznymi serwerami DNS Google'a i przekierowują użytkowników do własnych DNS-ów. Robią to prawdopodobnie na polecenie rządu w Ankarze.
Turecki rząd już jakiś czas temu rozpoczął kampanię na rzecz zablokowania obywatelom swojego kraju Twittera. Niedawno na celowniku rządu znalazło się też YouTube, gdyż w serwisie ukazała się rozmowa z jednym z tureckich oficjeli rozważających ewentualną interwencję wojsk Turcji w Syrii.
Władze Turcji zażądały od YouTube'a, by zablokował dostęp do serwisu obywatelom ich kraju. Poleciły też lokalnym dostawcom internetu, by blokowali YouTube'a na swoich serwerach DNS. Wiele osób ominęło blokadę korzystając z bezpłatnych serwerów DNS udostępnianych przez Google'a. Teraz jednak okazało się, że tureccy ISP przechwytują ruch do tych serwerów i kierują go na swoje DNS, gdzie nieprawomyślne serwisy są blokowane.
Komentarze (3)
sig, 31 marca 2014, 10:57
Jak nie Googlowe to inne, internauci zawsze będą najmniej 3 kroki przed biurokratami
topiq, 31 marca 2014, 11:03
To ISP w Turcji zaczną blokować wszystkie DNSy spoza "białej listy" zaakceptowanej przez rząd.
rs1958, 31 marca 2014, 11:14
Następnym krokiem może być już tylko zablokowanie /etc/hosts.