Tworzony od 90 lat Polski Słownik Biograficzny będzie miał drugą serię

| Humanistyka
Henry Be, Unsplash

Jeden z największych i najważniejszych projektów naukowych polskiej humanistyki, Polski Słownik Biograficzny (PSB), ukazuje się od 1935 roku. Pracują nad nim naukowcy z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk. Przez ostatnich 90 lat pracowało przy nim ponad 4000 specjalistów z kraju i zagranicy. Od 2022 roku tworzona jest lista haseł, które znajdą się w serii uzupełniającej słownika. Projekt zbliża się do końca, a na liście znajdzie się 30 tysięcy haseł.

Ze słownika można korzystać on-line. Niezwykle interesującym elementem są grafy pokazujące połączenia pomiędzy poszczególnymi postaciami, jak na przykład fakt, że opisane osoby brały udział w pracach tych samych organizacji, uczestniczyły w tych samych wojnach itp. itd. Z kolei w sekcji „Labirynt wiedzy” znajdziemy szereg fraz powiązanych z daną postacią, np. „emigracja do Francji”, „śmierć po długiej chorobie”, „krąg Piłsudskiego”, „ucieczka ze szpitala więziennego” czy „publicystyka historyczna”, które przeniosą nas do listy osób opisanych tymi samymi frazami.

Dotychczas opublikowaliśmy 54 tomy, liczące łącznie 35 tysięcy stron. Można na nich znaleźć ponad 28 500 życiorysów najwybitniejszych Polaków. Oprócz królów, książąt, polityków i wodzów, także pisarzy, malarzy, rzeźbiarzy, architektów, ludzi teatru i filmu, uczonych, sportowców, duchownych i świętych, postaci pierwszoplanowych, mniej znanych, a czasem zupełnie zapomnianych. Biogramy publikujemy w porządku alfabetycznym, obecnie jesteśmy przy literze T – wyjaśnia profesor Andrzej Romanowski, redaktor naczelny PSB.

W drugiej serii PSB znajdą się biogramy osób, które nie trafiły dotychczas do słownika ze względu na zbyt późną datę śmierci, cenzurę w okresie PRL oraz przyjęte zasady kwalifikacji. Lista haseł obejmuje osoby zmarłe do końca 2020 roku, a więc naprawdę wiele ważnych postaci. Wśród brakujących nazwisk znajdują się tak istotne dla Polski osoby jak Jan Paweł II, Czesław Miłosz, Stanisław Lem, Marek Hłasko czy Józef Beck, dodaje profesor Romanowski.

Wiele informacji można było uzupełnić w słowniku dopiero po upadku komunizmu. Na przykład frazę „zmarł po 1939 roku” wolno było zamienić na „zamordowany w Katyniu”. Ze słownika dowiemy się kim był Jan Nepomucen Awedyk, Izabela Ryx (z domu Kropiwnicka), Stefan Magnus czy Anna Barbara Libera. Hasła zostały opracowane niezwykle starannie i opatrzone bardzo bogatą bibliografią. Autorzy odwołali się do licznych źródeł, dokumentów oficjalnych czy pamiętników. Możemy więc przeczytać, że wspomniany tutaj Stefan Magnus, kasztelan krakowski, był przynajmniej dwukrotnie żonaty, przy czym, wg katalogu biskupów krakowskich, powtórny związek małżeński zawarł za życia dotychczasowej żony; wedle tych przekazów, kiedy nie pomogły napomnienia kościelne, a nawet ekskomunika, biskup ostentacyjnie, przy biciu w dzwony, wyjeżdżał z Krakowa ilekroć Stefan do niego wjeżdżał. W najnowszej historiografii przypadek Stefana interpretuje się jako dowód, że jeszcze w 2. poł. XII w. zdarzały się wśród polskiego możnowładztwa małżeństwa niekanoniczne.

Prace nad listą haseł do serii uzupełniającej zakończą się w ostatnich dniach kwietnia. Wcześniej Zakład Polskiego Słownika Biograficznego zorganizuje konferencję popularnonaukową, w czasie której przybliży pracę nad bieżącymi zeszytami oraz listą nazwisk kwalifikujących się do serii uzupełniających.

Tworzony od 90 lat Polski Słownik Biograficzny będzie miał drugą serię