Podwodne śpiochy
<!-- @page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm } P { margin-bottom: 0.21cm } --> Okazuje się, że zapadanie w zimowy sen jest w świecie zwierząt dość powszechnym obyczajem. Jak odkryli badacze z British Antarctic Survey, do zimowych śpiochów należą nawet ryby. Przedstawiciele gatunku Notothenia coriiceps popadają w letarg, pozwalający zaoszczędzić energię. Podobnie jak ssaki, ryby te co pewien czas na krótko ożywiają się, po czym kontynuują "drzemkę". W tym stanie ich metabolizm staje się pięciokrotnie wolniejszy niż podczas normalnej aktywności. Jednocześnie grupy tych ryb zajmują znacznie mniejszy niż zwykle obszar, a przebywane przez nie dystanse dobowe ulegają 20-krotnemu skróceniu.Według naukowców, przejście w stan hibernacji raczej nie jest wywoływane wahaniami temperatury wody – te w skali roku osiągają jedynie 2 stopnie Celsjusza – ale zmianami światła dziennego. Kierując się poziomem nasłonecznienia, ryby prawdopodobnie próbują wykorzystać krótkie antarktyczne lato do zgromadzenia zapasu energii, wystarczającego na przetrwanie zimy. Zachowanie to pozostaje jednak zagadką, ponieważ naturalne otoczenie N. coriiceps obfituje w pożywienie przez cały rok. Ponadto dotychczas nie obserwowano wśród ryb dużych zmian metabolizmu następujących niezależnie od temperatury otoczenia.
Komentarze (2)
waldi888231200, 6 marca 2008, 16:19
A może ptaki lecą do Afryki na zimę by nie zasnąć, tak samo jak wieloryby.
inhet, 8 marca 2008, 09:44
Ptaki to akurat żeby z głodu nie zginąć.
A te nototenie? pewnie po ciemku nie potrafią zdybać posiłku, więc się daremnie nie uganiają.