'Normalna' dorosłość nie dla barmana?

| Ciekawostki
.aG, CC

Emily Starr i Alicia McCraw z Tulane University badały 40 barmanów z okolic Nowego Orleanu i ich postrzeganie udanej dorosłości (realizowanej na drodze długoterminowych związków i rodzicielstwa). Okazało się, że uznawali oni brak, jak to nazwali, uczciwej pracy, za główną przeszkodę w osiąganiu takiej normalności.

Barmani i barmanki czują, że praca wyklucza ich z osiągania normalnych kryteriów dorosłego życia: tworzenia długoterminowych związków czy życia rodzinnego - wyjaśnia Starr, która kończąc pracę doktorską, sama pracuje jako barmanka. Skoro praca nie jest uczciwa czy prawdziwa, inne wymiary normatywnego dorosłego życia także są uznawane za nieosiągalne, a nawet niepożądane.

Uczestnicy badania pracowali jako barmani od 2013 r. Ich wiek wynosił od 23 do 48 lat. Ochotnicy byli zatrudnieni w różnych miejscach: od barów, przez ogródki piwne, po luksusowe restauracje i kluby muzyczne.

Odczuwając wielki rozdźwięk między swoimi dwiema rolami - barmanki i naukowca - Starr chciała przeprowadzić badania nt. tego, jak inni sobie z tym radzą. Trudno się więc dziwić, że przez studium przewijały się wątki niepewności pracy barmana, niskiej płacy i problemów z ubezpieczeniem zdrowotnym czy emeryturą.

Raport nt. baramanów zostanie zaprezentowany na 111. dorocznej konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Socjologicznego.

barman dorosłość rodzina związek normalność praca Emily Starr Alicia McCraw