Bozon Higgsa blisko jak nigdy dotąd
Naukowcy z CERN-u poinformowali właśnie o prawdopodobnym znalezieniu Boskiej Cząstki - bozonu Higgsa. Jeśli informacja ta zostanie ostatecznie potwierdzona, będzie to najważniejsze odkrycie fizyczne w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat.
Znalezienie bozonu Higgsa jest jednym z głównych zadań Wielkiego Zderzacza Hadronów (LHC).
Naukowcy pracujący przy eksperymentach ATLAS i CMS zaobserwowali w regionie 125-126 GeV sygnały, wskazujące na istnienie nieznanego dotychczas bozonu. Prawdopodobieństwo odkrycia określono na 5 sigma. Sami uczeni podkreślają, że uzyskali dopiero wstępne wyniki, a ich sprawdzanie musi jeszcze potrwać. Jednak to naprawdę nowa cząstka. Wiemy, że musi być to bozon i jest to najcięższy znany nam bozon - powiedział rzecznik eksperymentu CMS Joe Incandela.
Naukowcy bazują na wynikach uzyskanych z LHC w latach 2011-2012. Tegoroczne wyniki wciąż są analizowane.
Doszliśmy do kamienia milowego naszego rozumienia natury. Odkrycie cząstki o właściwościach zgodnych z bozonem Higgsa otwiera drogę do dalszych badań - mówi dyrektor generalny CERN Rolf Heuer.
Model Standardowy dobrze opisuje wszystkie znane cząstki elementarne oraz ich interakcje. Jednak nie odpowiada on na pytanie, skąd cząstki te mają masę.
Na pierwszy rzut oka koncepcja masy nie pasuje do Modelu Standardowego. Wykorzystywane w nim równania wskazują, że cząstki elementarne nie mają masy. Wielu naukowców próbowało rozwiązać ten problem. Jednym z nich był Peter Higgs. Uczeni zaproponowali mechanizm, który po dodaniu do Modelu Standardowego, „pozwala“ cząstkom na posiadanie masy. To tzw. mechanizm Higgsa. Dodanie go do Modelu Standardowego pozwoliło na przewidywanie masy cząstek. Eksperymenty potwierdziły przewidywania dokonywanie za pomocą mechanizmu Higgsa.
Zgodnie z tym mechanizmem cząstki uzyskują masę dzięki interakcji z medium istniejącym wszędzie w przestrzeni. Peter Higgs stwierdził, że medium tym musi być nieznana jeszcze cząstka. Nazwano ją bozonem Higgsa.
To jedyna cząstka przewidziana przez Model Standardowy, której dotychczas nie udało się odnaleźć. Mechanizm Higgsa nie określa masy tego bozonu, jednak opisuje zakres mas, w którym należy go szukać.
Teraz pozostaje nam poczekać kilka tygodni na ostateczne potwierdzenie najnowszego odkrycia. Analiza tegorocznych danych powinna zostać ukończona jeszcze w lipcu.
Komentarze (11)
Proton50, 4 lipca 2012, 12:34
Nie mogę się doczekać.
Coppertop, 4 lipca 2012, 13:24
Ekscytująca wiadomość. Mam nadzieję, że to nie fałszywy alarm . A tak na marginesie -- czy naprawdę konieczne jest powtarzanie określenia "boska cząstka"? W telewizji to jeszcze rozumiem, ale na kopalni wiedzy...?
Przemek Kobel, 4 lipca 2012, 14:00
Żeby jeszcze udało się je jakoś "odgarniać" (o ile istnieją). Napęd grawitacyjny, ech...
Marek Zieliński, 4 lipca 2012, 16:00
A jeszcze parę tygodni wcześniej mówiono że "możliwe że Cząstka nie istnieje"
wilk, 4 lipca 2012, 21:37
Alternatywna rzeczywistość, rok 2012.
Z uwagi na koszt kiedyś zaniechano budowy m.in. Tevatronu, LEP oraz usprawniania detektorów. Z uwagi na koszt i nierozwiązane problemy konstrukcyjne LHC nigdy nie powstał. Świat żyje dalej hipotezami.
łośliwiec>
mikroos, 5 lipca 2012, 08:10
Wow... Jeżeli jako najgorszą konsekwencję braku LHC podajesz to, że musielibyśmy żyć hipotezami (które i tak doskonale opisywały rzeczywistość i sprawdzały się w praktyce), to tak naprawdę tylko pokazałeś, jak słabo umotywowana była ta inwestycja
Przemek Kobel, 5 lipca 2012, 09:00
Mieszkańcy Nagasaki i tego drugiego miasta wiele by dali, by Rooseveltowi doradzał ktoś taki jak Ty, a nie Albert Einstein.
Jajcenty, 5 lipca 2012, 10:42
Nie wiemy co nas czeka za następnymi drzwiami. Być może nauczymy się manipulować bozonami Higgsa i albo zyskamy napęd albo super broń do zgniatania wroga. Paracelsusa i Watsona dzielą wieki bezsensownych (czasami wręcz zbrodniczych) eksperymentów.
.:KRUK:., 12 lipca 2012, 09:27
Doradzałbym powściągliwość w tych wybuchach radości związanych z odkryciem "dna" rzeczywistości.
Po pierwsze, wielu już było takich, co to twierdzili, że ich paradygmat wyjaśnia wszystko i z pewnością jest tym "ostatecznym".
Po drugie, teorii naukowych nie da się ani definitywnie potwierdzić ani zaprzeczyć. W gruncie rzeczy zawsze pozostaną hipotezami a o ich "prawdziwości" decydować będzie statystyka. Niektórych może to zaskakiwać, jednak temat ten został bardzo szeroko opracowany przez dwudziestowieczną filozofię nauki.
Jajcenty, 12 lipca 2012, 11:34
No tak, zawsze można zacząć filozofować, a najlepiej zacząć od fundamentów, czyli "cóż jest Prawda?" Śmiem jednak twierdzić, że zanim filozofowie dojdą do porozumienia w tej kwestii to bozony Higgsa będą nam z ręki jadły. Tymczasem ja chciałbym wiedzieć dlaczego jabłko spada a czas zwalnia.
.:KRUK:., 13 lipca 2012, 20:23
Oj, chodzi tylko o to, żeby mieć poprawne spojrzenie na wiedzę naukową. Zapewne większość ludzi traktuje ją jako ostateczny werdykt w większości kwestii, i z pewnością w pewnym ograniczonym sensie takowym jest. Niemniej warto jednak widzieć cały obraz.