Nie takie proste chłodzenie

| Astronomia/fizyka
Alex Dunning, UCLA

Z zasad termodynamiki wynika, że jeśli wyjmiemy z piekarnika ciasto i położymy je na stole, to po pewnym czasie temperatura ciasta będzie taka, jak temperatura otaczającego je powietrza. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego z Los Angeles (UCLA) zaobserwowali zjawisko, które pokazuje, że nie wszystko wygląda tak, jak się uczonym wydaje.

Fizycy i chemicy chłodzą jony, dzięki czemu łatwiej jest je kontrolować i badać. Naukowcy z UCLA wykorzystali technikę chłodzenia gazem buforowym do schłodzenia swojej próbki. Polega ona na umieszczeniu interesujących nas jonów w chmurze zimnych atomów gazu. Jony, zderzając się z atomami, przekazują im swoją energię i schładzają się.

Grupa pracująca pod kierunkiem profesora Erica Hudsona zauważyła, że jony nie tylko nigdy nie schładzają się do temperatury otaczającego je gazu, ale - w pewnych warunkach - istnieją dwie temperatury do jakiej mogą się schłodzić, a zależy to od ich temperatury początkowej. To tak, jakby w naszym przykładzie z ciastem wyjęte z piekarnika ciasto albo schładzało się tak, jak tego oczekujemy, albo stawało w płomieniach, a wszystko zależałoby od tego, jaką miało temperaturę po wyjęciu z piekarnika - mówi Hudson.

Naukowcy z UCLA najpierw przygotowali próbkę jonów baru i umieścili je w chmurze chłodzonych atomów wapnia. Całość była utrzymywana w pułapce z pól elektrycznych oscylujących miliony razy na sekundę. Miliony atomów znajdowały się na niezwykle małej przestrzeni. Za pomocą laserów schłodzono jony i atomy do temperatury zaledwie 1/1000 wyższej od zera absolutnego. Gdy system osiągnął ostateczną temperaturę, usunięto z pułapki atomy wapnia i zbadano temperaturę jonów baru. Okazało się, że w zależności od liczby jonów i ich wyjściowej temperatury ich najniższa osiągnięta temperatura była różna. Zarówno kolejne symulacje jak i obliczenia teoretyczne potwierdziły niezwykłe zjawisko. Okazuje się zatem, że mamy do czynienia z procesem znacznie bardziej złożonym, który - w przeciwieństwie do tego, co się dotychczas wydawało - nie pozostaje w stanie równowagi. To pokazuje, że nie można po prostu umieścić schłodzonego gazu w urządzeniu i spodziewać się, że będzie on działał jak efektywne chłodziwo - mówi Steven Schowalter, badacz z Jet Propulsion Laboratory.

Chłodzenie gazem buforowym to bardzo ważna technika wykorzystywana od kryminalistyki po produkcję antymaterii. Badania grupy Hudsona pokazały, że zachodzące procesy są bardziej złożone niż sądzono, wyjaśniają pewne problemy, które pojawiały się podczas wcześniejszych eksperymentów i dają nadzieję na stworzenie bardziej efektywnych technik chłodzenia jonów.
Oczywiście nasza praca nie narusza zasad termodynamiki, ale pokazuje, że jeśli chodzi o chłodzenie gazem buforowym to istnieją interesujące, potencjalnie użyteczne rzeczy, których powinni się nauczyć - mówi John Gillaspy z National Science Foundation, która współfinansowała badania.

chłodzenie gazem buforowym jon atom temperatura