Pomogą pokarmy z witaminą D, ale nie suplementy

| Zdrowie/uroda
H. Alexander Talbot (Ideas in Food), CC

Wyższe spożycie w czasie ciąży pokarmów zawierających witaminę D (ale nie suplementów) wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem rozwoju alergii u dzieci.

Zespół z Mount Sinai śledził losy 1248 matek i ich dzieci od pierwszego trymestru ciąży do momentu, aż dzieci miały ok. 7 lat. Okazało się, że wyższe spożycie pokarmów z witaminą D (chodziło o odpowiednik ilości występującej w ok. 236,6 ml mleka dziennie) w czasie ciąży wiązało się z o 20% niższą częstością występowania kataru siennego u dzieci w wieku szkolnym. Podobnych spadków nie zaobserwowano w przypadku suplementacji witaminą D.

Ciężarne pytają, co powinny jeść, a nasze badanie pokazuje, że ważne jest, by przeanalizować źródła składników odżywczych w diecie - podkreśla prof. Supinda Bunyavanich.

Ponieważ witamina D moduluje układ odpornościowy, naukowcy interesują się jej rolą i zastosowaniami w przypadku astmy i alergii. Studium ekipy z Mount Sinai oceniało poziomy witaminy D w paru momentach (w ciąży, w okresie porodu i w wieku szkolnym), a także za pomocą różnych metod (kwestionariuszy częstości spożycia pokarmów i stężenia 25(OH)D, czyli kalcydiolu, w surowicy zarówno matek, jak i dzieci w wieku szkolnym).

Duże ilości witaminy D można znaleźć w rybach, jajach, nabiale czy płatkach.

ciąża witamina D pokarmy suplementy alergia dzieci katar sienny Supinda Bunyavanich