Fale grawitacyjne w świetle widzialnym

| Astronomia/fizyka
NASA

Przed laty za pośrednią obserwację fal grawitacyjnych przyznano Nagrodę Nobla. Wówczas odkryto je dzięki teleskopom obserwującym układ podwójny składający się z gwiazdy neutronowej i pulsara.

Teraz grupa astronomów po raz pierwszy zaobserwowała działanie fal grawitacyjnych w paśmie światła widzialnego.

W ubiegłym roku odkryto parę krążących wokół siebie białych karłów. Gwiazdy w systemie SDSS J065133.338+284423.37 znajdują się w odległości trzykrotnie mniejszej niż odległość pomiędzy Księżycem a Ziemią. Okrążają się w czasie krótszym niż 13 minut.

Patrząc z Ziemi widzimy, że gwiazdy w J0651 przesłaniają się co sześć minut. Mamy tutaj rodzaj dokładnego kosmicznego zegara znajdującego się w odległości około 3000 lat świetlnych - mówi głółny autor badań, świeżo upieczony magister J.J. Hermes, student profesora Dona Wingeta z University of Texas.

Zgodnie z obowiązującymi teoriami, poruszające się obiekty powodują powstanie w czasoprzestrzeni fal grawitacyjnych. Fale te odbierają z obiektów energię. W obserwowanym systemie białych karłów ta strata energii powinna objawiać się tym, że gwiazdy powoli się do siebie zbliżają i krążą coraz szybciej. I rzeczywiście. Efekt taki odkryto w przypadku J0651.

Obecnie zaćmienia obu gwiazd mają miejsce o 6 sekund wcześniej niż w kwietniu 2011, kiedy to odkryliśmy ten system - mówi Mukremin Kilic z University of Oklahoma. „To efekt relatywistyczny, który można zmierzyć za pomocą zwykłego zegarka“ - dodaje Warren Brown ze Smithsonian Astrophysical Observatory.

Naukowcy sądzą, że do maja 2013 roku zaćmienia będą miały miejsce o 20 sekund wcześniej w porównaniu z momentem odkrycia J651. W ciągu dwóch milionów lat oba białe karły powinny się połączyć.

fale grawitacyjne biały karzeł światło widzialne J0651