Nowy pomysł na szczepienie
Czy nadchodzi kres tradycyjnych szczepionek na grypę? Naukowcy z Australii twierdzą, że aplikowanie wprost do płuc może znacznie zwiększyć ich skuteczność.
Autorzy odkrycia opublikowali swój raport na łamach czasopisma Mucosal Immunology. Na podstawie eksperymentu wykonanego na owcach wykazali oni, że podanie tradycyjnego preparatu wprost do płuc za pomocą specjalnej rurki, czyli bronchoskopu, pozwala na uzyskanie tego samego efektu ochronnego przy znacznym obniżeniu dawki. Odkrycie to może być szczególnie istotne w sytuacji takiej, jak np. nagły wybuch pandemii grypy, gdy firmy farmaceutyczne z pewnością nie nadążałyby z produkcją dostatecznej ilości preparatu.
Eksperyment polegał na podaniu zwierzętom trzech dawek szczepionki - 1, 5 oraz 15 mikrogramów (1 mikrogram to 1/1000 miligrama) - wprost do płuc. Grupą odniesienia były zwierzęta, u których wykonano standardowy zastrzyk przy użyciu typowej ilości leku, czyli 15 mikrogramów.
Wynik doświadczenia można opisać jako duży sukces. Jak tłumaczy prof. Philip Sutton pracujący w Centrum Biotechnologii Zwierząt Uniwersytetu w Melbourne, dostarczenie [leku] do płuc pozwoliło na uzyskanie około tysiąckrotnie wyższego poziomu przeciwciał w płucach, czyli w miejscu ataku wirusa grypy, w porównaniu do wstrzykiwanej szczepionki. Przeciwciała wytwarzane we krwi i w płucach były zdolne do upośledzenia zdolności wirusa do przyłączania się do receptora używanego do atakowania komórek. Oznacza to, że byłyby one efektywne w razie infekcji.
Uzyskanie wysokiego miana (stężenia) przeciwciał jest szczególnie istotne w przypadku wirusa grypy, który jest rozsiewany drogą kropelkową w bardzo dużych stężeniach. Równie istotny jest fakt, że głównym miejscem odpowiedzi jest płuco, co pozwala na neutralizację wirusa jeszcze przed jego wniknięciem do komórek lub znaczne utrudnienie jego rozsiewania drogą kropelkową. Wytworzenie skutecznych przeciwciał w płucach mogłoby potencjalnie pomóc ograniczyć rozsiewanie zakażenia poprzez blokowanie wirusa jeszcze zanim opuści płuca wraz z oddechem osoby zakażonej, twierdzi prof. Sutton. Badacz zastrzega jednak, że aby nowa metoda została upowszechniona, konieczne jest opracowanie nowych, skuteczniejszych sposobów aplikowania wirusa wprost do płuc. Te stosowane obecnie są, niestety, bardzo nieprzyjemne dla pacjenta.
Komentarze (13)
luk-san, 28 września 2008, 23:19
Nowa metoda i bardzo nieprzyjemna :'( Ja bym był dalej za pomysłem łączenia szczepionek z atomami złota i natryskiwaniu na skórę, mała dawka i całkowicie bezbolesna metoda ;D
mikroos, 28 września 2008, 23:34
Ale problem jest w tym, że bardzo istotna jest droga podania szczepionki. Szczepionka, by działać optymalnie, powinna być podawana tą samą drogą, którą dostaje się później wirus. Jeśli podajesz ją podskórnie, aktywujesz głównie układ odpornościowy związany z krwią i skórą, a nie w płucach. Tymczasem jeśli wyindukujesz odpowiednio mocną reakcję ze storny płuc, istnieje szansa na neutralizację wirusa zanim jeszcze wejdzie tak naprawdę do organizmu.
thibris, 29 września 2008, 11:04
Czy w takim przypadku nadążano by robić szczepienia nową metodą ? Wydaje mi się że podanie szczepionki zastrzykiem jest szybsze niż "zabawa" z rurkami. Aczkolwiek zwiększenie skuteczności szczepienia samo w sobie jest dobrą wiadomością.
mikroos, 29 września 2008, 14:09
Oczywiście, że tak. Ale gdyby opracowano prostszą metodę albo przydzielono np. trzy pielęgniarki zamiast jednej, można by było uzyskać lepsze wyniki. Poza tym istnieje zawsze nadzieja na opracowanie jakiejś metody skutecznej i szybkiej aplikacji - może się okazać, że będzie to niedługo możliwe.
Barbara, 22 sierpnia 2009, 12:17
"Znów dziękujemy czytelnikom! Oliwia przesłała w komentarzu tłumaczenie istotnego artykułu:
Co roku zaleca się ludziom przyjmowanie szczepionki przeciw grypie, co ma oszczędzić im powtarzających się zimą okresów złego samopoczucia. Starszych ludzi straszy się, że bez tej szczepionki ich zdrowie może być poważnie zagrożone. Ostatnimi laty to ostrzeżenie rozciągnięto również na dzieci a obecnie nawet na nastolatków.
Istnieje jednak ogrom danych dowodzących, że szczepionki przeciw grypie wcale nie gwarantują zdrowia w zimie i, prawdę mówiąc, powodują znacznie więcej szkód, niż dają korzyści.
Oto 6 powodów, dla których należy unikać szczepionki przeciw grypie.
1. Brak jakichkolwiek danych potwierdzających jej działanie. Ta szczepionka jest zdolna do ochrony tylko przed określonymi szczepami grypy. Jeśli ktoś zetknie się ze szczepem, przed którym nie jest chroniony, i tak zachoruje na grypę, co zdarza się dość często. W roku 2004 Krajowy Ośrodek Informacji o Szczepionkach (National Vaccine Information Center) podał, że aplikowana wówczas szczepionka nie chroniła przed szczepem, który był przyczyną większości epidemii, jakie wtedy wystąpiły. Badania, których wyniki opublikował w sierpniu magazyn Lancet, mówią wyraźnie o braku korelacji pomiędzy szczepionkami przeciw gry¬pie a spadkiem zachorowań na zapalenie płuc. Co więcej, badania przedstawione w Bazie Danych Systematycznych Przeglądów organizacji Cochrane, którymi objęto 260000 dzieci w wieku od 23 miesięcy do 6 lat, ujawniły, że szczepionka przeciw grypie nie jest skuteczniejsza od placebo.
2. Szczepionki przeciw grypie, tak jak i pozostałe, zawierają rtęć, która jest metalem ciężkim ! stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia. Rtęć zawarta jest w produkowanym na jej bazie konserwancie o nazwie thimerosal. Ilość rtęci zawarta w wielokrotnej dawce szczepionki przeciw grypie jest 250 razy większa od ilości, która jest oficjalnie uznawana za niebezpieczną. Niekorzystne efekty uboczne rtęci są rozległe i powodują, między innymi, depresję, utratę pamięci, ADD, napady gniewu, niedomogi jamy ustnej, zaburzenia trawienia, niepokój, problemy z układem sercowo-naczyniowym, zaburzenia oddechowe, zakłócenia pracy tarczycy i innych gruczołów oraz osłabienie układu immunologicznego.
3. Szczepionki przeciw grypie zawierają antybiotyki, takie jak neomycyna, polimyksyna B i gentamycyna, które są dodawane w celu eliminacji bakterii mogących dostać się do szczepionek. Dane dowodzą, że te antybiotyki zabija¬ją korzystne bakterie, które są konieczne do utrzymania optymalnego stanu zdrowia. Jak na ironię, te antybiotyki osłabiają także układ odpornościowy i powodują nadmierny rozrost drożdżaków (co może prowadzić nawet do raka – przyp. red.).
4. Szczepionki zawierają jako emulgator Polysorbate 80 (monooleinian polioksyetylenosorbitolu). Jest to toksyczna substancja zdolna do znacznego osłabienia układu odpornościowego i wywołania szoku anafilaktycznego, który może zabić. Jak podaje sekcja 11 karty MSDS (Materiał Safety Data Sheet – Karta Charakterystyki Niebezpiecznej Substancji) zamieszczonej pod adresem Science lab.com (www.science-lab.com/xMSDS-POLYSORBATE_80-9926645), Polysorbate 80 może wywoływać zaburzenia układu rozrodczego, raka i genetyczne mutacje. Według Pub-Med.Gov noworodki szczurów, którym wstrzyknięto niewielkie dawki Polysorbate 80, doznały poważnych uszkodzeń organów rozrodczych, które często kończyły się bezpłodnością. Proszę wyobra¬zić sobie konsekwencje przyjmowania tej substancji przez młode dziewczyny! Nic dziwnego, że poziom bezpłodności rośnie w zastraszającym tempie.
5. Rośnie liczba danych dowodzących, że szczepionki przeciw grypie wywołują chorobę Alzheimera z powodu zwartych w nich aluminium i formaldehydu, które w połączeniu z rtęcią są bardziej toksyczne, niż gdy występują osobno. Wyniki niektórych badań sugerują, że ludzie, którzy przyjmowali szczepionki przeciw grypie przez kolejne 3 do 5 lat, są pięć razy bardziej zagrożeni chorobą Alzheimera niż ci, którzy nigdy ich nie brali.
6. Przy tak wielkiej liczbie niekorzystnych efektów ubocznych wydaje się oczywiste, że szczepionki przeciw grypie są potencjalnie niebezpieczne, zwłaszcza że ich przyjmowanie nie daje żadnej ochrony. Co więcej, są one absolutnie niepotrzebne. Wszystko, czego potrzebujemy, aby cieszyć się dobrym zdrowiem, znajduje się w naturalnej postaci na naszej planecie, zaś wytwory człowieka wcale nam w tym nie pomagają.
(Źródło tego artykułu: Sheryl Walters, „Six Good Reasons to Avoid the Flu Shot”, 27 października 2008, http://www.naturalnews.com/024624.html)"
C:\Documents and Settings\Jan\Pulpit\YouTube - GRYPA, EPIDEMIA, PANDEMIA - Dr Piotr Bein o niebezpiecznych szczepionkach_ NOVARTIS, BAXTER.mht
mikroos, 22 sierpnia 2009, 12:33
Czyli bzdura. Najpierw twierdzenie, że nie chroni, a zaraz potem, że chroni.
Znów bzdura. Nie istnieją jakiekolwiek dane na temat szkodliwości tiomersalu w dawkach podawanych razem ze szczepionkami. Poza tym obecnie trwa wycofywanie szczepionek zawierających tiomersal z rynku.
Chciałbym zobaczyć te dane ;D Nawet mililitr czystej gentamycyny miałby problem z wyczyszczeniem organizmu z korzystnych mikrobów, a co tu mówić o mililitrze szczepionki, w której antybiotyku jest kilkadziesiąt nanogramów, czyli po rozcieńczeniu na całą objętość płynów ustrojowych ilość homeopatyczna ;D
Chciałbym zobaczyć szkodliwość przy objętości mililitra i stężeniu na poziomie drobnego ułamka procenta (przy stężeniu powyżej ok. 0,1% białka terapeutyczne zdenaturowałyby) ;D
A chcesz pogadać o tym, ile żyć ratuje się dzięki szczepieniom? A może o tym, że tezę ukuł człowiek bez wykształcenia medycznego? ;D ;D ;D http://www.mayoclinic.com/health/alzheimers-and-flu-shots/MY00486 Mało tego! Istnieją nawet dane na temat tego, że szczepienie przeciwko grypie jest powiązane ze ZMNIEJSZENIEM ryzyka alzheimeryzmu: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11762573?ordinalpos=7&itool=EntrezSystem2.PEntrez.Pubmed.Pubmed_ResultsPanel.Pubmed_DefaultReportPanel.Pubmed_RVDocSum
Przy tak wielkiej ilości bzdur wydaje się oczywiste, że Barbara kolejny raz napisała rzeczy, którymi nie ma sensu się przejmować.
Barbara, 22 sierpnia 2009, 14:23
,,Przy tak wielkiej ilości bzdur wydaje się oczywiste, że Barbara kolejny raz napisała rzeczy, którymi nie ma sensu się przejmować"
Ty absolutnie nie musisz się tym przejmować!
mikroos, 22 sierpnia 2009, 14:28
Jeśli jest to najsilniejszy z zarzutów przeciwko przedstawionym przeze mnie argumentom, to mówi to samo za siebie.
Barbara, 22 sierpnia 2009, 14:53
mikroos, 22 sierpnia 2009, 15:27
Super, usiadł facet na ławeczce i mówi, że szczepionkę zsyntetyzowano ;D (A ja usiadłem przed kompem i uwierzyłem ) A argumentem na poparcie tezy o śmiertelności zwierząt pod wpływem szczepionki są zdjęcia martwych łasic (?) leżących na asfalcie ;D Uwielbiam takie filmy!
Barbara, 22 sierpnia 2009, 15:44
http://www.youtube.com/watch?v=g-TGDBvuMmU
mikroos, 22 sierpnia 2009, 15:55
Temat autyzmu był już omawiany nawet na KW. Naprawdę nie chce mi się dyskutować z takimi argumentami. Dalej komentować nie będę, bo zwyczajnie nie widzę sensu - chyba pokazałem już dostatecznie dobrze, na ile można ufać prezentowanym przez Ciebie rewelacjom.
A swoją drogą bardzo interesujące jest to, że Hiroshima City University nie przyznaje się na swoich stronach do współpracy z Piotrem Beinem ;D W archiwum Guardiana też ani wzmianki o tym nazwisku ;D To chyba tyle na temat wiarygodności i referencji tego osobnika.
Barbara, 22 sierpnia 2009, 16:14
Naprawdę nie chce mi się dyskutować z takimi argumentami.
NAPRAWDĘ NIE MUSISZ