Laserem w pijanych kierowców
Na Wojskowej Akademii Technicznej powstał system laserowy, który ma na odległość wykrywać obecność alkoholu w powietrzu w kabinie samochodu. Specjaliści z WAT opracowali laser o mocy 2 mW, który wysyła wiązkę przez kabinę pojazdu, odbija ją od lustra umieszczonego na drodze, a następnie odbiera odbity sygnał. Po jego analizie jest w stanie określić, czy w powietrzu w kabinie znajduje się alkohol. Jako, że światło lasera przechodzi przez kabinę dwukrotnie, pozwala to na wykrycie dawki odpowiadającej 0,1 promila we krwi.
System, opisany w Journal of Applied Remote Sensing, ma jednak swoje wady. Może reagować na obecność nietrzeźwego pasażera czy niektóre odświeżacze powietrza. Ponadto łatwo go oszukać otwierając okna w samochodzie. Z pewnością jednak w wielu przypadkach taki laser może wskazać samochód, który warto zatrzymać do kontroli i poddać kierowcę badaniom.
Komentarze (3)
krzysiek, 12 czerwca 2014, 12:11
ciekawe po ilu kontrolach kierowca straci wzrok na tyle, ze nie bedzie mogł juz sam prowadzic
radar, 12 czerwca 2014, 22:52
Dlatego, że pił metanol?
Bo chyba nie chodzi Ci o laser, który "strzela" w poprzek kabiny?
pio, 17 czerwca 2014, 16:39
Czyżby oko nie było "dostępne" z profilu ?